Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Motocykliści spotkali się w Złotoryi

Piotr Kanikowski
Na IZI meeting przyjechało ponad 250 motocyklistów
Na IZI meeting przyjechało ponad 250 motocyklistów Fot. Piotr Kanikowski
80 motocyklistów z Niemiec, 17 z Węgier, Bułgarzy, Austriacy, Słowacy, Czesi i, rzecz jasna, Polacy. W sumie ponad 250 maszyn przyjechało do Grodźca koło Złotoryi, by wspominać tragicznie zmarłego przyjaciela z podwrocławskiej Czernicy i zebrać pieniądze dla jego 12-letniego syna.

Robert "Izi" Gałka już za życia stał się legendą. "Izi" i Krzysztof Samborski, krakowski dziennikarz, w 2006 i 2008 r. przemierzyli motocyklami centralną Azję, w 2007 - Himalaje, a w 2009 r. byli w Afganistanie.

Robert kochał ekstremalne podróże. Na motocyklu pokonał trasę Władywostok-Polska i Kamczatka-Polska. Zginął 26 lipca 2010 roku pod koniec dwumiesięcznej wyprawy po Kirgistanie Tadżykistanie i Afganistanie.

Razem z Krzysztofem z niewielką prędkością jechali prostą, asfaltową drogą z Iszkaszimu w stronę Langaru (Tadżykistan). Na niewielkim mostku z przedniego koła hondy Roberta Gałki gwałtownie zeszło powietrze. Motocykl wpadł w dziurę w asfalcie, "Izim" szarpnęło, uderzył szyją w szklaną owiewkę nad kierownicą. Mimo natychmiastowej reanimacji, nie udało się go uratować.

- Tydzień przed naszym wyjazdem do Azji wracaliśmy przez Dolny Śląsk z kolejnego zlotu motocyklowego w Niemczech i rozmawialiśmy, o tym, że musimy zrobić międzynarodowy zlot w Polsce - opowiada Krzysztof Samborski, przyjaciel Roberta i towarzysz wielu jego wypraw. Organizując w Grodźcu IZI Meeting zrealizował wspólne marzenie sprzed roku. Podczas imprezy zbierano pieniądze na potrzeby osieroconego syna Roberta Gałki. Motocykliści zgromadzili dla chłopca ponad 50 tys. złotych.

- Nie wszyscy znali Iziego osobiście, ale dla wielu był autorytetem - mówi Krzysztof Samborski.

Przez trzy spędzone w Grodźcu dni motocykliści oglądali wspólnie filmy i zdjęcia z wypraw po Azji. Wieczorami rozpalali wokół zamku ogniska.
W sobotę przyjechali na chwilę do Złotoryi. Wielu miało czarne pamiątkowe koszulki z portretem Roberta Gałki lub współrzędnymi miejsca, w którym zginął. Na maszynach - naklejki z czarną wstążką, znakiem żałoby po przyjacielu.

W złotoryjskim Rynku ustawili motocykle tak, by widziane z góry tworzyły napis "IZI". Uwiecznili tę chwilę na zdjęciu zrobionym z wieży kościoła. Kilka minut później grupami rozjechali się po okolicy.

Zobacz też: Wypadek na trasie Złotoryja - Lwówek Śląski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto