Robert "Izi" Gałka już za życia stał się legendą. "Izi" i Krzysztof Samborski, krakowski dziennikarz, w 2006 i 2008 r. przemierzyli motocyklami centralną Azję, w 2007 - Himalaje, a w 2009 r. byli w Afganistanie.
Robert kochał ekstremalne podróże. Na motocyklu pokonał trasę Władywostok-Polska i Kamczatka-Polska. Zginął 26 lipca 2010 roku pod koniec dwumiesięcznej wyprawy po Kirgistanie Tadżykistanie i Afganistanie.
Razem z Krzysztofem z niewielką prędkością jechali prostą, asfaltową drogą z Iszkaszimu w stronę Langaru (Tadżykistan). Na niewielkim mostku z przedniego koła hondy Roberta Gałki gwałtownie zeszło powietrze. Motocykl wpadł w dziurę w asfalcie, "Izim" szarpnęło, uderzył szyją w szklaną owiewkę nad kierownicą. Mimo natychmiastowej reanimacji, nie udało się go uratować.
- Tydzień przed naszym wyjazdem do Azji wracaliśmy przez Dolny Śląsk z kolejnego zlotu motocyklowego w Niemczech i rozmawialiśmy, o tym, że musimy zrobić międzynarodowy zlot w Polsce - opowiada Krzysztof Samborski, przyjaciel Roberta i towarzysz wielu jego wypraw. Organizując w Grodźcu IZI Meeting zrealizował wspólne marzenie sprzed roku. Podczas imprezy zbierano pieniądze na potrzeby osieroconego syna Roberta Gałki. Motocykliści zgromadzili dla chłopca ponad 50 tys. złotych.
- Nie wszyscy znali Iziego osobiście, ale dla wielu był autorytetem - mówi Krzysztof Samborski.
Przez trzy spędzone w Grodźcu dni motocykliści oglądali wspólnie filmy i zdjęcia z wypraw po Azji. Wieczorami rozpalali wokół zamku ogniska.
W sobotę przyjechali na chwilę do Złotoryi. Wielu miało czarne pamiątkowe koszulki z portretem Roberta Gałki lub współrzędnymi miejsca, w którym zginął. Na maszynach - naklejki z czarną wstążką, znakiem żałoby po przyjacielu.
W złotoryjskim Rynku ustawili motocykle tak, by widziane z góry tworzyły napis "IZI". Uwiecznili tę chwilę na zdjęciu zrobionym z wieży kościoła. Kilka minut później grupami rozjechali się po okolicy.
Zobacz też: Wypadek na trasie Złotoryja - Lwówek Śląski
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?