Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz Polska-Włochy: Bilety po 180 zł za miejsca, które fizycznie nie istnieją

JU, N
180 zł i 135 zł zapłacił pan Andrzej za bilety na mecz Polska - Włochy. Po przyjściu na stadion okazało się, że miejsca fizycznie nie istnieją - tam, gdzie powinny się znajdować, są schody do sektora dla VIP-ów.

Zobacz: 300 osób w kolejce do dwóch kas, czyli o problemach kibiców z kupnem biletów

Pan Andrzej (nazwisko do wiadomości redakcji) pisze:

"Sprawa dotyczy sprzedaży biletów w najwyższej grupie cenowej za 180 zł na miejsca, które fizycznie nie istnieją. Wraz z żoną zakupiliśmy bilety na trybunę C, sektor 218, rząd 26. Sprzedano nam miejsca o numerze 28 i 29, a rząd posiadał tylko 26 miejsc (po drugiej stronie schodków był już kolejny rząd). Tam, gdzie powinny być nasze miejsca, były betonowe schodki do loży VIP [patrz zdjęcia]. Jesteśmy zdegustowani i poirytowani całą sytuacją, nie tylko z powodu sprzedania nam powietrza, ale także dlatego, że nikt ze służb będących na stadionie nie potrafił nam pomóc. Nie znaleziono dla nas zastępczych miejsc tylko odsyłano nas od jednego ochroniarza do drugiego. Ci z kolei odsyłali nas do organizatora. Katastrofa."

Internauta informuje także, że nie był odosobniony w poszukiwaniach. - Oprócz nas w tym rzędzie była jeszcze jedna osoba z miejscem 27, która miała ten sam problem. Gdy szukaliśmy pomocy spotkaliśmy grupę 8 osób z innych sektorów, które również zakupiły bilety na nieistniejące miejsca i mówiły, że takich ludzi jest dużo więcej.

Panu Andrzejowi niestety nikt z obsługi stadionu nie pomógł. Mężczyzna razem z żoną przez 70 minut szukał pomocy. - Wszyscy odsyłali nas do organizatorów - do kas poza stadionem, ale po wyjściu za bramę nie mielibyśmy już szansy na powrót - żalił się.

Tylko jeden policjant podjął próbę pomocy: - Sprowadził nas do poziomu 0, do firmy ochroniarskiej, która powiedziała, że mamy sobie sami szukać wolnych miejsc na stadionie. Wyczerpani psychicznie - po ponad 10 minutach od tego, jak mecz się rozpoczął - wyszliśmy ze stadionu i będziemy żądać zwrotu pieniędzy za bilety i zadośćuczynienia - poinformował internauta.

- Znam tę sprawę, już się nią zajęliśmy i szukamy przyczyny - poinformowała Agnieszka Olejkowska, rzeczniczka PZPN. Zapewniła, że reklamacja zostanie przyjęta. PZPN nie wie, dlaczego doszło do takiej sytuacji.- Nie jest naszą intencją sprzedawanie biletów na miejsca, które nie istnieją. Wystawiamy do sprzedaży miejsca wskazane przez zarządcę stadionu - wyjaśnia Olejkowska. Zarządcą jest firma SMG Polska, która nie wie nic o kłopotach z miejscami podczas meczu Polska-Włochy. SMG jedynie deklaruje, że zbada sprawę, ale gdy dostanie skargi.

Zobacz: Mecz Polska - Włochy we Wrocławiu (RELACJA, FILMY, ZDJĘCIA)

Czy Wy również mieliście problem z odnalezieniem swoich miejsc na stadionie? A może Waszych miejsc również nie było?

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto