Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec gadania o byle czym!

Redakcja
Na najbliżej sesji radni miasta Świdnica będą głosować nad zmianą statutu rady. Chodzi o ograniczenia czasu wypowiedzi na sesjach. To pomysł Joanny Gadzińskiej (PO), przewodniczącej Rady Miejskiej w Świdnicy.

– Mam wrażenie, że sesja trwają tak długo bo są transmitowane przez lokalną telewizję i każdy z radnych chce coś powiedzieć, zaistnieć, ale nie tędy droga – mówi przewodnicząca i podkreśla, że większość tematów, nad których trwają długie dyskusje wcześniej były omawiana na komisjach, a poza tym oglądającym relacje należy się szacunek, konkretna informacja a nie awantury.
Stąd pomysł by w jednym temacie każdy radny mógł się wypowiedzieć 2 razy – za pierwszym przez 3 minuty, za drugim – przez dwie.
Lesław Pogórski, ze Wspólnoty Samorządowej jest w radzie miejskiej już trzecią kadencję. Pamięta takie sesje, które zaczynały się w piątek o godz. 11, trwały do 21., po czym były przerywane i kontynuowane jeszcze w poniedziałek przez kolejne kilka godzin. Dlatego popiera wniosek by reglamentować czas wypowiedzi.
- Moim zdaniem to krok w bardzo dobrą stronę, bo sesja rady miejskiej to nie jest bicie rekordu Guinnessa w ilości godzin spędzonych na często jałowych dyskusjach – dodaje Rafał Ząbczyk z PO. - Jak ktoś chce się popisywać swoimi umiejętnościami to może wystartować w konkursie oratorskim. Na sesji mamy skupiać się na temacie, a niestety do tej pory niektórzy radni przedstawiali nam "baśnie o mchu i paproci" – mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto