Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Komórki, portfele, bilety:To gubią pasażerowie

KJ
Biura rzeczy znalezionych działają w każdym dużym mieście. Trafiają do nich różne rzeczy
Biura rzeczy znalezionych działają w każdym dużym mieście. Trafiają do nich różne rzeczy fot. Grzegorz Kijakowski
Wszystkie pozostawione rzeczy w autobusach trafiają do Polbusu. Laptop, portfel z pieniędzmi, parasolka i bilet miesięczny. Takie przedmioty pozostawiają najczęściej pasażerowie autobusów i pociągów. Także w Oleśnicy.

- Ludzie bywają rozkojarzeni i zostawiają nam niemal wszystko, co zabierają ze sobą w podróż - mówi Stanisław Łokietko, kierownik oleśnickiego Polbusu. - Zazwyczaj jednak to, co zostaje w autobusie zależy od pory roku.
W zimie pasażerowie najczęściej gubią... części swojej garderoby. To głównie czapki, szaliki i rękawiczki. Latem zostawiają na siedzeniach torebki, słuchawki i szkolne plecaki. Jaki los spotyka zguby? - Na koniec zmiany każdy z kierowców ma obowiązek sprawdzenia autobusu, który zjeżdża z trasy - mówi pan Stanisław. - Wtedy też najczęściej trafiają do nich rzeczy pozostawione przez podróżujących.
Wszystkie zguby wędrują do kierownika Polbusu lub bezpośrednio na dyżurkę. - Zazwyczaj staramy się odszukać właściciela - mówi Łokietko i wspomina jak jeden z kierowców linii Oleśnica-Wrocław znalazł w pojeździe portfel, a w nim 520 zł.
- Był problem z ustaleniem czyja to własność, ale po około tygodniu udało nam się to ustalić - mówi z uśmiechem. - Kiedy poinformowaliśmy o tym, że jesteśmy w posiadaniu portfela z całą jego zawartością, nasz pasażer nie mógł w to uwierzyć. Był zdumiony, że są jeszcze uczciwi ludzie, którzy oddają gotówkę.
Niestety nie zawsze tak kończą się historię z zagubionymi przedmiotami. Zdarza się, że zanim autobus wróci do bazy, pozostawionych w nim rzeczy już w nim nie ma. - Są pasażerowie, nazwijmy ich mniej uczciwi, którzy bacznie obserwują swoich sąsiadów i biorą to co inni zostawiają -mówi kierownik.
Do oleśnickiego Polbusu często dzwonią oleśniczanie, którzy pozostawili swoją własność. Mówią którym autobusem jechali, kiedy ostatni raz mieli przy sobie daną rzecz. - Zgłaszamy to szybko kierowcy i w ten sposób jest mniejsza szansa na to, aby ktoś z innych podróżujących przywłaszczył sobie coś nieswojego- wyjaśnia pan Stanisław. Priorytetem są zawsze dokumenty, telefony, portfele i bilety. Te rzeczy najczęściej odnajdują swojego właściciela. Pozostałe zguby czekają na swoich właścicieli na dyżurce przy ul. Rzemieślniczej. Podobne przedmioty gubimy w pociągach. Znalazcy mogą je oddać do oleśnickiego Biura Rzeczy Znalezionych. a

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto