Elektrownia Opole od 30 lat zapewnia bezpieczeństwo energetyczne na terytorium Polski. Dostarcza prawie 8 procent energii elektrycznej do sieci.
- Jest to ważny element bezpieczeństwa energetycznego i byłem tutaj, aby podziękować wszystkim pracownikom za tę służbę, którą codziennie pełnią. Mamy za sobą covid, mamy za sobą apogeum kryzysu energetycznego po wybuchu wojny w Ukrainie. Pracownicy Elektrowni Opole w tych najtrudniejszych momentach zawsze stali i stają na wysokości zadania oraz wypełniali i wypełniają swoją misję i zadania, które spoczywają na energetykach, produkując energię elektryczną dla Polaków – mówi Wojciech Dąbrowski.
W Elektrowni Opole pracują dwa najnowocześniejsze bloki energetyczne w Polsce. (oddane do użytku w 2019 roku), które są zasilane węglem kamiennym.
- Te bloki jeszcze przez co najmniej następne 30 lat będą zapewniały bezpieczeństwo energetyczne Polski i wspierały polski system elektroenergetyczny. Jest to największa inwestycja w energetyce po 1989 roku – informuje prezes zarządu PGE. - Są to bloki najsprawniejsze, wyposażone w najlepsze urządzenia oczyszczające spaliny, które powstają przy spalaniu węgla, więc spełniają najostrzejsze normy środowiskowe europejskie i światowe.
Polska energetyka jest w procesie głębokiej transformacji. Dlatego PGE buduje obecnie farmy wiatrowe na Bałtyku. Jest to największa inwestycja w odnawialne źródła energii w historii Polski.
- Musimy budować źródła zeroemisyjne i niskoemisyjne, po to, aby w przyszłości energetyka była w polskich rękach i zapewniała suwerenność dla Polski – wyjaśnia Wojciech Dąbrowski. - Dlatego ważne jest dzisiaj, aby polskie przedsiębiorstwa budowały energetykę niskoemisyjną. Jeśli chodzi o inwestycję na Bałtyku, jej moc w pierwszym etapie będzie wynosiła 2,6 gigawata, a więc prawie taka moc jak zainstalowana jest w Elektrowni Opole. Docelowo planujemy aż 7 gigawatów.
PGE jest też partnerem w projekcie budowy elektrowni jądrowej. Budowa zeroemisyjnych źródeł energii nie tylko zapewnia suwerenność energetyczną, ale także pozwoli uniknąć płacenia za emisję dwutlenku węgla do atmosfery.
- Dziś są to potężne obciążenie w kosztach naszej energii elektrycznej, związane z polityką klimatyczną wymuszoną przez Unię Europejską – tłumaczy prezes PGE. - Ale oczywiście musimy realizować te postanowienia, do których się zobowiązaliśmy. Jako PGE zapłacimy w tym roku 26 miliardów złotych za emisję CO2, dlatego w przyszłości musimy budować źródła zeroemisyjne, aby zapewnić polskiej gospodarce konkurencyjność i aby nasi klienci mieli czystą energię w niskiej cenie. Obecnie bazujemy na węglu. Będzie on wykorzystywany w naszych źródłach wytwarzania energii elektrycznej dopóty, dopóki będzie to potrzebne, ale potem odejście od niego jest nieuniknione.
Nie jest to na pewno kwestia najbliższych lat. Przynajmniej na pewno nie w Opolu. Dlatego istnienie Elektrowni Opole nie jest zagrożone.
- Jesteśmy podmiotem, który biorąc pod uwagę jakość i model produkcji, z pewnością będzie najdłużej funkcjonującą elektrownią węglową w Polsce – mówi Mirosław Pietrucha, dyrektor Elektrowni Opole. - To jest też pewna gwarancja tego, że będzie to poziom odpowiadający wyzwaniom nadchodzących lat, ale także gwarancja zatrudnienia i funkcjonowania w ramach polskiej energetyki.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?