Jak poetka z Wrocławia Katarzyna Georgiou została wiedźmą z Doliny Baryczy ZDJĘCIA, FILM

Katarzyna Georgiou jest rodowitą wrocławianką, która najpierw porzuciła stolicę Dolnego Śląska na rzecz Kanady, a później Kanadę dla małej, wiejskiej chaty w Dolinie Baryczy. I to tutaj ostatecznie znalazła to, czego szukała. Spokój, bliskość natury, po prostu dom.

Zanim została Wiedźmą z Doliny Baryczy, mieszkała w Toronto

Jest absolwentką Seneca College w Toronto, nauczycielką wychowania przedszkolnego i anglistką. Prywatnie także animatorką kultury i wolontariuszką, która działa na rzecz rozwoju mieszkańców zagrożonych wykluczeniem społecznym. Angażuje mieszkańców wsi, domów dziecka, czy bywalców świetlic środowiskowych, a także seniorów. Jest także członkinią Stowarzyszenia Autorów Polskich od roku 2014.

Katarzyna Georgiou zafascynowana kulturą i wiedzą Indian o naturze

Znaczną część życia spędziła w Kanadzie, gdzie była m.in. nauczycielką w przedszkolu. W Kandzie zafascynowała ją kultura Indian. Po powrocie do Wrocławia była nauczycielką w Niepublicznym Zespole Edukacyjnym Alis we Wrocławiu. Dziś mieszka w Miliczu, gdzie zajmuje się pracą twórczą. Pisze książki, pomagała założyć bibliotekę w Potaszni w gminie Milicz. A miejscowi znają ja także jako Wiedźmę z Doliny Baryczy, czyli kogoś kto zna się na ziołach, rozmawia z drzewami i pomoże przy różnych dolegliwościach.

Wiejska chata w Dolinie Baryczy stała się jej domem

Jak na prawdziwą wiedźmę przystało tańczy boso ,,Dorotką po rosie" i pielęgnuje relacje z ogrodowymi skrzatami. Jest zielarką, co zamienia pachnące łąkowe zioła w herbaty i maści, ogrodowe owoce w konfiturę z odrobiną lawendy, a dary lasu w smakowite dodatki do codziennej strawy. Wielu czytelników sięga po jej książki z serii poetycko-prozatorskiej o bajkowo brzmiących tytułach: