Rodzice zawsze mają dylemat, w jaki sposób uczyć własne pociechy szacunku do pieniędzy oraz ich wartości. Zapewne każdy z nas pamięta swoją pierwszą samotną wizytę w sklepie, gdy mama podarowała nam kilka złotych na bułki i mleko. To wspaniałe uczucie, gdy mogliśmy sami dokonać zakupów towarzyszyło nam przez kolejny dzień. Ale jak nauczyć dziecka oszczędzania?
- Nauka gospodarowania pieniędzmi powinna towarzyszyć od najmłodszych lat. Dobrym przykładem jest sklepik w szkole. Dziecko dostaje kieszonkowe i samo decyduje, na co je wyda. Kolejnym przykładem jest np. pierwsza komunia, na którą dzieci otrzymują z reguły większą gotówkę. Wtedy można im wytłumaczyć, że odłożenie danej kwoty pozwoli im na realizację jakiegoś droższego marzenia w przyszłości - mówi Elżbieta Kraszkiewicz, nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej z SSP 72 we Wrocławiu.
Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie dzieci dostają kieszonkowe do szkoły, ponieważ rodziców nie stać na podarowanie kilku drobnych. Ważne, żeby nie przechodzić obojętnie wokół biedniejszych uczniów, a tym bardziej nie pokazywać im, że przez to są gorsze.
- Warto zaznaczyć dziecku, że nasze pieniądze nie są do rozdania dla wszystkich. Trzeba przemyśleć dlaczego chcemy się podzielić pieniędzmi i kim dla nas jest dana osoba. Trzeba nauczyć dziecko, że w większości przypadków lepiej jest za pieniądze kupić coś i się podzielić niż dzielić się pieniędzmi dosłownie. Ile razy zdarzyło się nam, iż ktoś za otrzymaną gotówkę kupił np. alkohol? - dodaje Kraszkiewicz.
Dzieci należy szczodrości uczyć od małego. Tylko taka długoterminowa edukacja ma sens. Im więcej błędów pociechy popełnią, tym więcej się nauczą. Nie należy o tym zapominać.
Zobacz, jak pomagania uczą bohaterowie kreskówki Cha-Ching (czytaj cza-czing)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
