Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Internauci: Ta przerażająca staruszka istnieje naprawdę! Widzieliśmy ją

ADA
Spotkania z dziwną staruszką napawają lękiem Dolnoślązaków i mieszkańców innych województw...
Spotkania z dziwną staruszką napawają lękiem Dolnoślązaków i mieszkańców innych województw... zdjęcie ilustracyjne pixabay.com
Wczoraj pisaliśmy o upiornej, przerażającej staruszce, która widywana jest w lasach całej Polski i budzi grozę wśród spacerujących... Nasz materiał wywołał prawdziwą burzę. Wśród wielu sceptycznych komentarzy internautów, znalazło się jednak sporo nowych doniesień. Łączy je jedno. Lęk, jaki widok kobiety wywołuje wśród napotkanych osób… Oto kilka z nich...

Pisaliśmy o tym, że spacerujący po lasach w całej Polsce donoszą o dziwnych spotkaniach ze starszą kobietą. Ostatnio także w Wałbrzychu... Scenariusz z reguły jest podobny, a napotkana staruszka zawsze wygląda tak samo. Świadkowie opisują, że ubrana jest w długi, brudny, brązowy płaszcz, czarną suknię, a twarz ma ubrudzoną ziemią...

Przerażająca staruszka pcha przed sobą dziecięcy wózek, w środku nie ma jednak dziecka. Jest za to lalka bez oczu. Kobieta ma mówić, że przychodzi do lasu, bo tylko tu jej dziecko grzecznie śpi. Bywa agresywna. Miała być widziana w lesie Marysieńka niedaleko Głubczyc, w Celestynowie koło Otwocka oraz w lasach niedaleko Łodzi, a ostatnio w Wałbrzychu na Dolnym Śląsku (w okolicach mauzoleum). O sprawie poinformował portal antyradio.pl powołując się na kanał Zjawiska Niewyjaśnione, który nagłaśnia tego typu historie.
[PISALIŚMY O TYM TUTAJ]

Oto wybrane komentarze naszych internautów, którzy twierdzą, że również natknęli się na tajemnicza kobietę, a spotkanie przepełniło ich lękiem.

Marcin - Grzybiarz (gość)
Możecie się śmiać, ale widziałem bardzo podobną kobietę w lasach Milickich. Często jestem tam na grzybach. Ci, którzy zbierają grzyby, wiedzą że im wcześniej jest się w lesie, tym lepiej. Wiedzą też, jak nieswojo czasem można się poczuć. Cisza, mgła, rosa na trawie, człowiek skupiony na wypatrywaniu grzybów na skarpie wąwozu nad leśnym potokiem. Uwielbiam to!!! W takiej właśnie scenerii natknąłem się na nią i powiem szczerze - MAŁO SIĘ NIE ZE...ŁEM!!! Kucała obok wózka, lalka leżała obok na mchu rozłożona na kawałki ,a w oczach miała wetknięte patyki. Wyglądało, jakby przebywała tam od jakiegoś czasu, bo miejsce pod starym próchniejącym drzewem było mocno wydeptane. Podniosła się i szła w moją stronę, ale mimo że była dość drobną kobieciną, to nie wiele się zastanawiając zwiałem. Do dzisiaj mam ją przed oczami. Miała martwe spojrzenie i wyraz twarzy osoby opętanej.

Wieżowce (gość):
Mój sąsiad o tym opowiadał, zawsze tamtędy na pieszo chodzi do pracy, ostatnio dwa razy widział coś dziwnego... Raz widział, jak postać przechodziła koło wejścia do budynku mauzoleum i chyba go nie widziała. On myślał, że się ktoś bezdomny kręci i nie robił sobie nic z tego. Któregoś dnia szedł i Ona go wołała i biegła zanim, mówił że jakaś wściekła była, coś krzyczała chyba po łacinie. Tyle wiem, że miał zgłosić to na policję, to było z 3 miesiące temu, chłop był naprawdę przerażony i nie mógł sam w to uwierzyć, teraz wiadomo, że to jakaś wiedźma nawiedzona.

Łowiczanka (gość):
Ta kobieta była widziana kilka razy przy cmentarzu w moim mieście, w Łowiczu (województwo łódzkie). Była ubrana podobnie jak w opisie. Jestem w szoku, że ta sama osoba widywana jest gdzie indziej!

Urbex energetyk (gość):

Urwaliśmy się na wagary, żeby się poznać, eksplorowaliśmy obiekt, bo jesteśmy z Podzamcza, a kumpel zabrał nas tam na Mauzoleum. Wychodziliśmy z Mauzoleum przez to wejście, a z daleka było widać postać w ciemnym płaszczu, jak pchał chyba wózek dziecięcy, z tych takich starych chyba sprzed wojny. W sumie nie było widać, czy to On czy Ona, mamy to nagrane na telefonie, bo nagrywaliśmy sobie. Ona albo On nas zobaczyło i zostawiło wózek i za nami, trochę się zdygaliśmy i zaczęliśmy uciekać. Ona albo On cokolwiek to było lub kto sporo nas goniło i charczało jakby się dusiło.

Olka (gość)
Byłam z chłopakiem na spacerze na boisku (polanie), to dosłownie parę metrów od mauzoleum i wygłupialiśmy się, jak krzyknęłam piskliwie, a patrzę z chłopakiem, a ta baba wychodzi z krzaków nawet nie było słychać szelestu, ubrana w kaptur jak jakiś mnich i szła w naszym kierunku, wystraszyliśmy się i uciekliśmy. Daniel mój chłopak oglądał się, a ta za nami szła, ale widać, że jakaś chora albo stara, bo ledwo się poruszała. Masakra, już tam nigdy nie pójdę, wystraszyliśmy się, ale później pomyśleliśmy, że to tylko starsza baba.

kasix (gość)

Nie śmiejcie się! To prawda, moja znajoma ją widziała! Nie rozumiem, czemu robicie sobie z tego jaja!
tom Kumpel tam był eksplorował Mauzoleum i ma na nagraniu coś dziwnego, ta kobieta w płaszczu go goniła i charczała, ona była od niego jakieś z 6 metrów.

Sąsiadka
Sąsiad to samo z psem miał i opowiadał o tym. Poszedł na spacer, zauważył tę kobietę, jak szła i nagle schowała się za krzakami przy boisku, jego pies zobaczył i pobiegł tam jakieś 2 metry przed tą wiedźmą się zatrzymał (...). Nagle pies zaczął skomleć piszczeć i przybiegł wystraszony, a wiedźma dalej stała. Sąsiad się wystraszył, bo nie wiedział, kto to jest.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto