Niektórzy z nas pamiętają Święta w PRL-u. Pod choinką czekały zestawy słodyczy, pomarańcze i orzechy włoskie. W wielu firmach organizowano także specjalne przyjęcia dla dzieci pracowników z okazji świąt i Nowego Roku. Niejednokrotnie najmłodsi uczestniczyli w nich w strojach ludowych, a tradycja noszenia regionalnych ubrań ma swoje korzenie w czasach przedwojennych.
Dużą atrakcję stanowiły spotkania ze św. Mikołajem. Ta kojarząca się z Bożym Narodzeniem postać nie zawsze wyglądała tak jak obecnie. W PRL-u prezenty często przynosił Dziadek Mróz z wielką białą czapką, czyli Gwiazdor.
A jak było, zanim Polska odzyskała niepodległość? Czy najmłodsi mieli okazję spotkać św. Mikołaja? Czy ubierało się na Święta choinkę?
Idea ubierania drzewka na Boże Narodzenie przywędrowała na polskie ziemie na przełomie XVIII i XIX wieku, a barszcz z uszkami lądował na polskich stołach już w latach 30. ubiegłego wieku. Przytaczamy fotografie z Narodowego Archiwum Cyfrowego ilustrujące wigilijne spotkania dla najmłodszych.
Nie żyje Aleksander Doba