Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GUBIN: Ponad 150 osób wzięło udział w I Ogólnopolskim Zlocie Morsów w Gubinie! [ZDJĘCIA]

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
I Ogólnopolski Zlot Morsów w Gubinie.
I Ogólnopolski Zlot Morsów w Gubinie. Łukasz Koleśnik
Gubińska Grupa Morsów zorganizowała I Ogólnopolski Zlot Morsów w Gubinie. Mnóstwo ludzi pojawiło się nad jeziorem Borek w Kosarzynie, aby “dać nura” do zimnej wody. Pełne energii morsy przyjechały m.in. z Nowej Soli, Świebodzina czy Zielonej Góry.

Rejestracja miała trwać do godz. 11.00, ale przedłużyła się, ponieważ było tak dużo chętnych. – Nie spodziewałem się, że będzie aż tylu ludzi – przyznaje prezes Gubińskiej Grupy Morsów, Rafał Koszczyc. – Zaczęły się ferie, sporo ludzi wyjeżdża np. na narty w góry. Dowiedzieliśmy się też, że tego samego dnia w Sławie jest organizowany podobny zlot. Dlatego cieszę się, że tyle osób wybrało Gubin.

Trwa głosowanie...

Morsujesz?

Pomysł na ogólnopolski zlot

Skąd wziął się pomysł? – Cztery lata temu zaczęliśmy morsować dzięki grupie z Dąbia. Gubińska ekipa zaczęła się rozrastać, pojawialiśmy się na innych zlotach i chcieliśmy zrobić coś podobnego u nas – opowiada Rafał. – Zwłaszcza, że w okresie letnim mamy pełno przeróżnych wydarzeń, a zimą nic się nie dzieje. Znaleźliśmy sponsorów i ruszyliśmy z organizacją. Wyszło świetnie i chcemy to kontynuować.

Trwa głosowanie...

Jak oceniasz I Ogólnopolski Zlot Morsów w Gubinie?

Zmarznięci, ale zadowoleni i pełni energii

Zapisy, rozgrzewka i do wody! Wielka grupa pełnych energii ludzi śpiewała, skakała w wodzie i świetnie się bawiła. Wszyscy chwalili organizację. Morsom spoza Gubina impreza również się spodobała. Przyjechał nawet YouTuber z Gorzowa Wielkopolskiego, Piotr “Moris” Rudnicki. – Zaraziłem się morsowaniem – przyznaje. – Z wyjazdu na wyjazd coś mnie zaskakuje. Uwielbiam osobowość morsów. Są otwarci i pełni energii. Dają niesamowitego kopa. W Gubinie jest tak samo!
Pojawiła się też doświadczona grupa morsów z Zielonej Góry. Pan Marian, pani Beata i pani Iwona jeździli już morsować po całej okolicy, a nawet dalej. – Jak na pierwszy raz, to zlot w Gubinie wygląda naprawdę świetnie. I frekwencja jest imponująca. Na pewno tu w przyszłości wrócimy – zapewniali.
Podobnie wypowiadały się morsy ze Świebodzina. – Gubin chętnie uczestniczy w innych zlotach. Stamtąd czerpią doświadczenie. Wyszło bardzo fajne, podoba nam się – mówi Karol Dauksza.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto