- Wychowywałem się w domu, gdzie było dużo książek. Rodzice wiele czytali. Przesiąkłem tym. W szkole średniej mieliśmy amatorski teatr i wyjątkową polonistkę, która go prowadziła. Tak to wszystko u mnie się zaczęło – mówił o początkach swojej kariery popularny aktor.
Zdradził przy tym, że pochodzi z Nowej Rudy, miasta niewiele większego od Góry. Większość mieszkających tam ludzi po ukończeniu szkoły zostawała i wciąż zostaje górnikami. On jednak miał w sobie pewien rodzaj niepokoju, który kazał mu iść dalej. Stąd jego ryzykowna, ale też w pełni przemyślana decyzja o studiach aktorskich.
- Słabo radzę sobie ze stresem, dlatego się go pozbyłem. Oczywiście, towarzyszy mi czasami ten pewien rodzaj energii, ale staram się nie myśleć, że to stres. Nie myślę o niej. Nie nazywam jej w ten sposób. Za to zaprzęgam ją, aby działała na moją korzyść – zdradził artysta odpowiadając na jedno z pytań od publiczność.
Zapewnił też, że nie napisze książki. Nie miał i nie ma takich planów, ani teraz ani w dalszej przyszłości.
- Mamy taki czas, że wszyscy piszą książki. A tam, gdzie idą wszyscy, tam nie idę ja – zaznaczył R. Więckiewicz.
Dodajmy jeszcze, że spotkanie z aktorem biblioteka współorganizowała z Domem Kultury w Górze. W ostatnich dniach w kinie wyświetliło dwa filmy z Robertem Więckiewiczem. Była to mająca niedawno swoją premierę „Ukryta gra” oraz „Jak pies z kotem”, na który wstęp był wolny.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?