- Czasami ich dramat trwa jeszcze kilka miesięcy, zanim z trudnego domu trafią do placówki opiekuńczej - mówi Daniela Jesionek z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Kłodzku.
W tej chwili na miejsce w domach dziecka czeka kilkoro maluchów z powiatu kłodzkiego. Ale w Wałbrzychu dzieci ze skierowaniami do placówek opiekuńczych jest już około 60.
- W pierwszej kolejności kierujemy te dzieci, których bezpieczeństwo w ich rodzinnych domach jest zagrożone - mówi Daniela Jesionek. Zdarza się, że trafiają do placówek oddalonych od domu o setki kilometrów.
- Szukamy miejsc wszędzie. Nawet na drugim końcu Polski - dodaje. Zgodnie z obecną polityką prorodzinną państwa, w domach dziecka nie może być więcej niż 30 wychowanków.
- To dobre rozwiązanie. Przy tak małej liczbie dzieci łatwiej dotrzeć do nich z pomocą - mówi Monika Ślask, dyrektor Domu Dziecka w Kłodzku.
Wielkie domy dziecka mają przejść do historii. Rząd chce, by do 2020 roku liczba dzieci w domach dziecka zmniejszyła się do 14. Od 2015 roku będą mogły przebywać tam tylko dzieci powyżej siódmego roku życia, a od 2020 r. tylko te, które mają więcej niż 10 lat. Najmłodsze mają trafiać do rodzin zastępczych lub rodzinnych domów dziecka.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?