Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy wrocławianie rozliczą Dutkiewicza za powódź?

Marcin Rybak, Hanna Wieczorek
Politolodzy: Prezydent nie musi się martwić, że straci stanowisko. Ale może mieć mniejsze poparcie.

Czy tegoroczna powódź zaszkodzi Rafałowi Dutkiewiczowi w politycznej karierze? Eksperci, z którymi rozmawialiśmy, uważają, że nie będzie miał problemu z wygraniem jesiennych wyborów samorządowych. Choć - zdaniem niektórych - nie może już liczyć na tak wielkie poparcie wrocławian, jakie miał do tej pory.

Główny problem prezydenta to sytuacja, do której doszło na Kozanowie.

Już kilka dni przed spodziewanym nadejściem fali powodziowej urzędnicy z magistratu zapewniali, że temu osiedlu nic nie grozi. Dutkiewicz osobiście zapewniał o tym radnych na czwartkowej sesji, dwa dni przed zalaniem osiedla. Jeszcze w sobotę - trzy godziny przed przerwaniem przez wodę wałów - zapewniał, że nic się nie stanie. Po internecie krąży nagranie rozmowy prezydenta z reporterem Radia Traffic. Dutkiewicz, pytany o wodę podchodzącą pod wały, każe powtarzać za sobą: "Nic się nie stanie".

- W telewizji widziałem, jak prezydent rozmawiał z dziennikarką przy przerwanym wale na Kozanowie - opowiada wrocławski politolog dr Radosław Solarz. - Wyglądał na zdezorientowanego, w pewnym momencie bez słowa minął go jakiś pułkownik i zaczął wydawać rozkazy. Prezydent odwrócił się na pięcie i zniknął. To nie robiło dobrego wrażenia.

Doktor Solarz dodaje, że takie materiały mogą zostać wykorzystane w kampanii wyborczej. - Można je opatrzyć każdym komentarzem - kończy.

Wiesław Gałązka, specjalista od politycznego marketingu, jest jednak pewien, że Dutkiewicz na powodzi nie straci. - Według specjalistów, w porównaniu z poprzednią powodzią, tegoroczna to rozlanie się szklanki wody - mówi Gałązka. Przypomina, że Dutkiewicz zapewniał o bezpieczeństwie Kozanowa, bo tak mówili mu fachowcy. A najważniejsza dla wizerunku tego polityka będzie skuteczność usuwania skutków powodzi i pomoc poszkodowanym.

Gałązka dodaje, że gdyby ktoś chciał politycznie wykorzystywać podtopienie Koza-nowa, to można by to określić jako burzę w szklance wody.

Zdaniem politolog dr Marzeny Cichosz, Dutkiewicz wygra wybory, choćby dlatego, że nie ma mocnego kontrkandydata. Powódź może mu jednak odebrać mu trochę głosów.

Postawę Rafała Dutkiewicza podczas powodzi krytykuje też wielu polityków i byłych współpracowników szefa miasta.

- W sobotę, gdy woda zalewała Kozanów, prezydent nie potrafił się dobrze zaprezentować. To dziwne, bo zwykle nie miał z tym problemów - przyznaje Sławomir Najnigier.

Najnigier był członkiem zarządu miasta, gdy w 1997 roku powódź tysiąclecia zalała Wrocław. Na własne oczy widział, jaką popularność zdobył sobie wtedy prezydent Bogdan Zdrojewski, choć podkreśla, że obu powodzi nie da się porównać. - Wtedy było pospolite ruszenie, a prezydent stanął na jego czele - opowiada. - Teraz są przepisy i procedury, a obywatele oczekują sprawnej akcji od państwa i samorządu.

Wrocławianie zapamiętali jednak prezydenta Zdrojewskiego, jak na wałach kierował obroną Wrocławia. I chociaż przegrał z wodą, zdobył ich zaufanie.

Dutkiewicz - choć dziś szczyci się tym, że Wrocław uniknął poważniejszych strat - nie potrafił porwać za sobą mieszkańców.

Wiele wskazuje jednak na to, że wrocławianie - przynajmniej niektórzy - mu wybaczą. Nawet ci z zalanej części Kozanowa nie potępiają go w czambuł.

- Zalanie Kozanowa to nie tylko jego wina. Głosowałam na niego i będę głosowała nadal. Oby jak najwięcej było takich ludzi jak on - mówi Władysława Wiater z Kozanowa. - Ja byłam w Norwegii i nawet tam chwalą, że mamy dobrego prezydenta - dodaje Ewa Figa-szewska z tego samego osiedla.

Choć są i tacy, którzy zaufanie do Dutkiewicza stracili.

- Jego czas już minął. Ta powódź zostanie w pamięci ludzi. Zaniedbania, przez które znów zalało osiedle, są niczym nieusprawiedliwione - mówi Karol Janowicz.

- Dał ciała z tą powodzią. Głosowałem na niego, ale już nie ma takiej opcji - złości się Zbigniew Fornalski.

Współpraca JOZ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto