MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Co to było?! Polak został pobity przez cudzoziemców pod Wrocławiem. Mało brakowało, a mężczyzna zostałby skatowany na śmierć

Nagranie udostępnione przez czytelnika
W ostatnich dniach podwrocławskie Siechnice stały się areną niepokojących zdarzeń, które wzbudziły obawy wśród lokalnej społeczności. Szczególnie jedno z nich, brutalne pobicie mieszkańca przez grupę obcokrajowców, wywołało szok i poruszenie. Czy mieszkańcy Siechnic mogą czuć się bezpiecznie? Analizujemy sytuację i reakcje władz oraz służb porządkowych.

Brutalny atak w centrum Siechnic

We wtorek, 21 maja, w pobliżu popularnego marketu doszło do przerażającego incydentu. Grupa obcokrajowców zaatakowała miejscowego mieszkańca, bijąc go pięściami i kopiąc, gdy ten leżał na ziemi. Sytuacja szybko eskalowała od słownej utarczki do przemocy fizycznej.

"Imię poszkodowanego poznałem wczoraj, już po całym zdarzeniu. Wyznał mi, że gdyby nie jego znajomi, którzy podjechali autem, nie wiadomo, jak by to się skończyło. Świadkowie zdarzenia powiadomili służby ratunkowe oraz policję, ale napastnicy rozbiegli się jeszcze przed przybyciem funkcjonariuszy. Pada podejrzenie, że są to zagraniczni pracownicy lokalnych szklarni, ponieważ w pobliżu znajdują się i firma, i hotele pracownicze. Potem do późnych godzin wieczornych przebywał tam radiowóz na sygnałach" - relacjonuje pan Jarosław, świadek zdarzenia.

Zdarzenie to nie jest odosobnione. Mieszkańcy Siechnic zgłaszają, że obcokrajowcy, głównie pracownicy okolicznych szklarni, coraz częściej stają się prowodyrami agresywnych zachowań.

"Zazwyczaj jeżdżą po mieście większymi grupami. Są prowodyrami agresywnych sytuacji, ponieważ zaczepiają słownie kobiety, wchodzą na prywatne posesje bez pozwolenia i mówią coś do przechodniów w swoim języku. Jest duża grupa osób, która się ich po prostu boi" - opowiada jeden z mieszkańców.

Pracownicy szklarni źródłem niepokoju?

Siechnice, ze względu na bliskość szklarni, przyciągają pracowników z różnych zakątków świata, co sprawia, że miasto staje się coraz bardziej zróżnicowane etnicznie. To zjawisko budzi mieszane uczucia wśród mieszkańców.

"Do pracy są tu sprowadzani głównie obcokrajowcy. W Siechnicach zrobił się obecnie tygiel narodowościowy, miesza się tu dużo kultur. Ale to właśnie ci pracownicy budzą niepokój mieszkańców Siechnic" - wyjaśnia anonimowy mieszkaniec.

W odpowiedzi na rosnące napięcie i agresywne zachowania, policja i lokalne władze podjęły działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom.

"Przyjechał patrol policji, stanął przed szlabanem i tak stał. Nie wpuszczono go na teren zakładu" - mówi świadek, opisując reakcję służb na jedno z zdarzeń.

Mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji potwierdza, że doszło do bójki, podkreślając jednocześnie zaangażowanie policji w rozwiązanie problemu:

"Zgłoszenie wpłynęło około godziny 20:00. Dotyczyło awantury pomiędzy grupą Polaków i obcokrajowców. Na miejsce zadysponowano kilka jednostek policji, w tym funkcjonariuszy w nieoznakowanych radiowozach".

Burmistrz Siechnic, Łukasz Kropski, również zabiera głos w sprawie, zwracając uwagę na konieczność współpracy mieszkańców z policją:

"Wszystkie osoby poszkodowane lub zaczepiane przez takie osoby, proszone są o zgłoszenie się bezpośrednio na komisariacie w Siechnicach. Policja ma większy wachlarz możliwości, gdy dokonuje tego ofiara, a nie świadek zdarzenia".

Czy podjęte działania będą wystarczające, aby przywrócić poczucie bezpieczeństwa w Siechnicach? Odpowiedź na to pytanie pozostaje otwarta, a mieszkańcy i władze muszą wspólnie szukać rozwiązań.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto