W uroczystości uczestniczył książę Ernst Johann Biron von Curland, który miał swój udział w rewitalizacji dawnego rodzinnego parku Bironów. By upamiętnić te chwile, książę posadził przy pergoli drzewo. Ustawiono też charakterystyczną białą ławeczkę książęcą, z której rozpościerał się widok na cały park. Obiekt zachwycał mnogością gatunków roślin, jakie pojawiły się na kwietnej łące, a także w różnych miejscach parku.
Jakież było moje zdziwienie, gdy podczas ostatniego spaceru zamiast kwietnej łąki zobaczyłam porośnięte chaszczami i trawą pole. A kiedy chciałam przycupnąć sobie na ławce Birona, niestety nie mogłam jej znaleźć. Zniknęła. Ogólnie park zrobił na mnie bardzo smutne wrażenie. Brudna siatka na boisku do piłki siatkowej. Zawalone śmieciami kosze. Kładka z ubytkami w deskach. Zalana po deszczach część rekreacyjna. Śmieci pod schodami w kierunku pergoli.
Sycowski Park Miejski to perełka, wizytówka Sycowa. O takie perełki trzeba dbać. Nie podoba mi się to, co dzieje się aktualnie z tym miejscem. Nie widać tutaj ewidentnie ręki gospodarza. Przykro, że po ośmiu latach od rewitalizacji zamiast dbać i rozwijać to miejsce, władze tej gminy jakby o nim zapomniały.
Co jeszcze zwróciło moją uwagę podczas spaceru i zaniepokoiło? Walący się zabytkowy mur obronny przy Ogrodowej. Tym razem dosyć spora ilość cegieł z muru upadła blisko obiektu mieszkalnego – a tamtędy przechodzą ludzie! Czy władze Sycowa zdają sobie sprawę z tego, że tu już powinien wejść prokurator, bo zagrożone jest ludzkie zdrowie i życie? Zobaczcie zdjęcie na końcu galerii - zgroza!
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?