– Ze względu na pandemię zmuszeni byliśmy zrezygnować z wszystkich zaplanowanych na ten rok imprez z udziałem naszych mieszkańców – informuje pani Iwona Dzikowska. – W miarę możliwości staramy się stworzyć w naszej sali miejsce, gdzie można będzie uczyć się rękodzieła, tańca oraz aerobiku. Ostatnio zakupiono że środków KGW rzutnik oraz duży ekran projekcyjny, który będzie wykorzystany do tych celów.
– Mamy również nadzieję, że uda nam się zorganizować wystawę historyczną pt. „Bukowina swojej historii nie zapomina" – informuje pani Iwonka. – Z tej okazji prosimy wszystkich mieszkańców o wypożyczenia zdjęć i pamiątek z dawnych lat.
Warto dodać, że pani Iwona Dzikowska pasjonuje się historią tej uzdrowiskowej niegdyś miejscowości i zbiera wszelkie pamiątki historyczne związane z tym miejscem. Jest w posiadaniu unikatowych fotografii - a jedną z nich prezentujemy w galerii. Okazuje się, że przed II wojną światową Bukowinę Sycowską i swoje dobra odwiedził ostatni król Saksonii Fryderyk August III Wettyn.
– Planujemy też zapoczątkować zjazdy absolwentów tutejszej szkoły podstawowej, co będzie również ciekawym wydarzeniem w naszym sołectwie – zapowiada.
– Nasza sala wiejska oprócz pięknego wystroju będzie mieć zagospodarowany plac przy sali. Tutaj bardzo dziękujemy panom z koła, którzy bardzo dużo pracy i za swoje pieniądze się tym zajęli. Są to: Leszek Błasiak, Rafał Czub, Mirek Węzik, Tomek Dzikowski, Jakub Dzikowski i Jan Michalewski – wymienia. – Panowie wykonali własnym sumptem palenisko z grillem, ławki, stoły i drewutnię na opał. Na wiosnę planują ustawić też drewniany zabytkowy żuraw oraz wóz drewniany żebyśmy mogły udekorować go kwiatami.
– Przed Szkołą Podstawową stanęło 19 listopada wykonane przez panów metalowe serce – a przygotowali je: Mirek, Tomek i Leszek – informuje pani Iwonka. – Dziękujemy za pomoc, w tym również Adamowi Początkowi. Myślę że taka postawa członków koła idzie w dobrym kierunku, bo nieważne ile posiadamy, ale ile jesteśmy w stanie dać innemu człowiekowi – podsumowuje radna z Bukowiny Sycowskiej.
Warto dodać, że serduszko zapełniło się w ciągu jednego dnia.
Pani Iwona zaznacza, że nie byłoby wszystkich wspaniałych efektów współpracy z KGW, gdyby nie przewodnicząca organizacji - pani Magdalena Błasiak oraz zarząd koła. – Jestem bardzo dumna, że mogę z tak wspaniałymi osobami współpracować – podkreśliła.
Wiadomości z Gminy Międzybórz, Dolnego Śląska i kraju w jednym miejscu
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?