Bogatyński hymn uchwalony!

W Bogatyni mieszkańcy będą mieć hymn. Radni po dyskusji na temat walorów i zasadności posiadania takiego utworu, większością głosów przyjęli hymn miasta i gminy Bogatynia podczas sesji 24 stycznia.
Jak przyznaje jeden z autorów, idea powstania hymnu zrodziła się przypadkowo, a pomysł wypłynął od burmistrza Andrzeja Grzmielewicza.
- Po jednym z koncertów burmistrz Grzmielewicz zasugerował, że moglibyśmy napisać coś o Bogatyni - mówi Sławomir Kosiorek z zespołu Tax Free. Początkowo miała to być piosenka skierowana do młodzieży, ale ostatecznie wybrano pomysł “Pieśni o Bogatyni”.
- Po konsultacjach wybraliśmy wersję z wątkiem historycznym i patriotycznym - wyjaśnia Kosiorek. Rozpoczęły się pracę nad hymnem, w które zaangażowanych było wiele osób. Autorem słów jest Artur Chocjan, przyjaciel Sławomira Kosiorka. Kierownikiem muzycznym przedsięwzięcia był Krzysztof Żesławski, a za aranżacje odpowiadał Piotr Świętoniowski. Muzykę skomponował sam Sławomir Kosiorek, który urodził się i wychował w Bogatyni.
- W moim zespole komponowaniem zajmują się dwaj wybitni kompozytorzy i to oni zaproponowali, bym to ja napisał muzykę.
W oryginale hymn wykonuje Marta Kołodziejczyk, Katarzyna Harabin - Żesławska oraz Waldemar Pasternak. Po nagraniu utworu we wrocławskim studio okazało się, że brzmi bardzo patriotycznie i z patosem - wtedy pojawiło się hasło, że brzmi jak hymn naszego miasta - wyjaśnia.
Bogatynia jest wyjątkiem w regionie. Jak na razie żadna inna gmina w regionie nie może się pochwalić swoim hymnem. Oryginalny pomysł podoba się mieszkańcom.

- Fajnie, że w Bogatyni mamy coś, co odróżnia nas od innych gmin, a ponadto cieszę się, że zrobili to ludzie związani z Bogatynią - mówi Dorota Maślińska, mieszkanka gminy Bogatynia.
Jakie to uczucie być jednym z autorów hymnu?
- Jest mi niezmiernie miło, że mogłem stworzyć muzykę do utworu, który stał się hymnem mojego miasta - kończy Kosiorek.