Bankowe oszustki mówiły, że muszą się wykazać
- Z jedną z pracownic banku znałem się od ponad 10 lat. Poprosiła mnie o wzięcie kredytów i pożyczek, bo mówiła, że ona i koleżanki muszą się wykazać. Ufałem jej. One załatwiały wszelkie dokumenty (dochodziło m.in. do fałszowania danych dotyczących zdolności kredytowej - dop. redakcji). W styczniu 2023 roku wziąłem cztery kredyty i pożyczki z dwóch banków i jednej instytucji finansowej. To było: 40 tys. zł, 15 tys. zł, prawie 50 tys. zł i prawie 15 tys. zł. Przekazałem im pieniądze, bo one miały to spłacać. I na koniec jeszcze dałem 24 tys. zł z własnych oszczędności, aby zainwestowały na lepszy procent. Wszystko straciłem. Kiedy zorientowałem się, że raty nie są spłacane, poszedłem do banku. Zapewniały mnie, że to jakieś bankowe zwirowania i abym się nie martwił. W lipcu 2023 roku zawiadomiłem policję o przestępstwie. Okazało się, że takich osób jak ja, jest o wiele więcej - opowiada mieszkaniec Tczewa.
Czytaj także:
Małgorzata R.-W. z Miastka skazana na dwa lata więzienia bez zawieszenia za wyłudzanie pożyczek
Mariusz Duszyński, prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, informuje nas, że tczewska policja pod nadzorem prokuratury prowadzi postępowanie o oszustwa.
- Na chwilę obecną ustalono minimum 17 pokrzywdzonych, jednakże na bieżąco przyjmowane są kolejne zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa, które składane są zarówno bezpośrednio do prokuratury jak i do KPP w Tczewie. Z ostatnich informacji uzyskanych od policji wynika, że liczba pokrzywdzonych, którzy zgłosili się do postępowania, przekracza 40. Wysokość szkody obecnie jest ustalana - stwierdza Mariusz Duszyński.
Bankowa afera w Tczewie. 5 osób z zarzutami, są areszty
Zarzuty w tej sprawie usłyszało już 5 osób, w tym pracownicy jednego z tczewskich banków. Za oszustwa grozi im do 8 lat więzienia.
Podejrzane Karolina N. i Justyna Ch. zostały tymczasowo aresztowane na trzy miesiące. Wobec pozostałych podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji połączonym z zakazem kontaktowania i zbliżania się do pozostałych stron postępowania, poręczeniem majątkowym oraz zakazem opuszczania kraju wraz z zakazem wydania paszportu.
Śledztwo ma charakter rozwojowy.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?