Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

18. Port Literacki pełen spotkań i koncertów (PROGRAM, WYWIAD)

Małgorzata Matuszewska
Tomasz Hołod
18. Europejski Port Literacki Wrocław trwać będzie od 19 do 21 kwietnia w Imparcie. Goście spotkają się nie tylko z autorami książek, posłuchają także koncertów. Przeczytaj wywiad z Arturem Bursztą, dyrektorem festiwalu i sprawdź program Portu Literackiego 2013.

Wizyta Herty Müller to najjaśniejszy punkt festiwalu?
Po raz pierwszy w Porcie Literackim gościmy noblistę. Wierzę, że wśród kilkuset gości, którzy pojawiali się na naszym festiwalu w ciągu osiemnastu edycji, jest niejeden przyszły laureat tej nagrody. Czy to najjaśniejszy punkt festiwalu? Mam nadzieję, że jasno zaświecą wszystkie dwadzieścia trzy wydarzenia.

Noblistka opublikowała swoją książkę w Biurze Literackim.
Wizycie każdego autora towarzyszy u nas publikacja książkowa. Herta Müller zasugerowała swoją poetycką twórczość. Mimo krótkiego terminu udało się nam spełnić prośbę autorki i właśnie dzisiaj w księgarniach premierę mają Kolaże. To pocztówki poetyckie, tworzone własnoręcznie przez pisarkę za pomocą wycinanek z gazet oraz jej rysunków. Wybór pięćdziesięciu z nich składa się na jedną z trzydziestu książkowych premier Portu.

Podobną formę twórczości uprawia Tadeusz Różewicz.
Pan Tadeusz przede wszystkim rysuje, ale faktycznie można doszukać się związków. Książka Kolaże jest dwujęzyczna. Zachowujemy oryginalne prace, obok których publikujemy polskie przekłady Leszka Szarugi. To bardzo inspirujący materiał, tak jak źródłem nieustających inspiracji jest twórczość wrocławskiego mistrza. Oprawę muzyczną do wszystkich tegorocznych czytań przygotowuje Igor "Boxx" Pudło. Utwory, które powstały na wieczór Herty Müller potwierdzą, jak inspirujące mogą być kolaże dla muzyka.

Od rysunków i kolaży blisko jest też do komiksu.
Tak jak dla muzyków twórcza bywa literatura, tak dla grafików inspirujące okazały się wiersze uczestników cyklu "Barbarzyńcy i nie", od którego zaczęła się nasza festiwalowa historia w połowie lat 90. Efekty podziwiać można w almanachu "Powrót Barbarzyńców i nie". "Komiks wierszem" to kolejny obok "Nakręć wiersz" projekt, który angażuje w aktywne czytanie współczesnej literatury przedstawicieli innych dziedzin sztuki. W tym przypadku udziałem w festiwalu i wygraniem głównej nagrody zainteresowanych było trzystu grafików.

W tym roku kolejny raz prezentujecie mało znaną w Polsce obcą literaturę.
Port swoje filie miał już w kilkudziesięciu miejscach na świecie. Ostatnim takim najbardziej spektakularnym przystankiem była poezja latynoamerykańska i wizyta poetów z Meksyku. Tym razem mamy prozaików z Iraku i Libanu. Na palcach jednej ręki można policzyć tłumaczenia literatury arabskiej w Polsce, dlatego też zdecydowaliśmy się na publikację książek dwóch najwybitniejszych obecnie pisarzy z tego obszaru językowego: Hasana Blasima i Rabiego Dżabira.

Co jest niezwykłego w literaturze arabskiej?
To momentami bardzo szokująca literatura, w której na pierwszym planie jest okrucieństwo i niewyobrażalne dla nas, Europejczyków, wojenne doświadczenia. Przez dekady poezja była najważniejszym gatunkiem literackim w tamtym obszarze językowym. Teraz to się zmieniło. To chyba znamienne, że w Porcie kojarzonym głównie z poezją, zaczynamy przygodę z literaturą arabską właśnie od epiki i tematów, jakich jeszcze na naszym festiwalu nigdy nie było.

Dlaczego Jorie Graham na świecie jest uznawana za jedną z najwybitniejszych amerykańskich poetek, a w Polsce jest prawie nieznana?
To faktycznie dzisiaj najczęściej nagradzana poetka ze Stanów. Nie tylko laureatka literackiego Pulitzera, ale także brytyjskiej nagrody Forward Prize for Poetry (2012) oraz włoskiego wyróżnienia Nonino International (2013). Na co dzień wykładowczyni na Harvardzie (jej studentką była m.in. Natalie Portman). Graham nie miała póki co szczęścia do tłumaczeń na język polski. Teraz za sprawą wydanej specjalnie na festiwalowe spotkanie książki z przekładami Miłosza Biedrzyckiego i Ewy Chruściel będziemy mieli okazję nadrobić jeszcze jedną czytelniczą zaległość.

Na festiwalu nie zabraknie wrocławskich akcentów. Z okazji siedemdziesiątych urodzin wspólny wieczór będą mieli Bogusław Kierc i Ryszard Krynicki.
To spotkanie dobrze obrazuje zmianę formuły festiwalowych wydarzeń. Gospodarzem wieczoru będzie Stanisław Bereś, który sprowokuje poetów do rozmowy o dzieciństwie i młodości. A zatem oprócz czytań i rozmowy o książkach pojawią się też inne tematy. Zobaczymy odrobinę zdjęć z tamtego okresu, a oprawa muzyczna nawiąże do melodii z lat 50. i 60. W połowie zeszłej dekady stawialiśmy na eksperymenty, wizualizacje, muzykę graną w trakcie występów pisarzy. Przeprowadzka do Studia Na Grobli zaowocowała intymnymi, autorskimi czytaniami. Teraz nadszedł czas na dialog z twórcami.

Swój pierwszy od wielu miesięcy koncert da Lech Janerka.
Muzyka w Porcie zawsze odgrywała ważną rolę. Teraz towarzyszy nowemu projektowi "33. Piosenki na papierze", który zainaugurowała książka Lecha Janerki. To będzie drugi koncert artysty na naszym festiwalu. Wizyta piętnaście lat temu zaowocowała m.in. tekstem z frazą "Daj mi gdzie nie dał nikt", która nawiązywała m.in. do "Daj mu tam gdzie go nie ma" z książki Bohdana Zadury. Strachy na Lachy Krzysztofa "Grabaża" Grabowskiego swój premierowy koncert także zagrały na naszym festiwalu. Teraz wracają ze specjalnym koncertem "Niespodzianki i Rarytasy", a Grabaż z książką Na skrzyżowaniu słów. Warszafka płonie to natomiast zbiór 33 tekstów Bartosza "Fisza" Waglewskiego, który zagra z Kim Nowak. Już mogę zdradzić, że w przyszłości seria będzie miała także międzynarodowe akcenty.

Port Literacki jest wyrazem Pana własnych zainteresowań?
Festiwal wciąż ma autorski charakter, czego dowodem są takie pomysły, jak "Komiks wierszem", "Nakręć wiersz", "Poezja polska od nowa" czy "Piosenki na papierze". Bywa jednak, że za sprawą niektórych projektów, choćby Połowu czy Odsieczy, tracę kontrolę nad tym, kto zawija do Portu. Ostatnimi czasy mamy zatem więcej debiutujących autorów aniżeli tych, którzy z festiwalem kojarzeni są od lat. Pojawiają się też nowe inicjatywy, jak np. tegoroczna "wolna scena" firmowana przez Konrada Górę i Roberta Rybickiego, gdzie swoją twórczość zaprezentować będzie mógł każdy. To dowód na to, że Port otwarty jest nie tylko na nowych autorów, ale także na inne ciekawe pomysły.

Sprawdź Program Portu Literackiego

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto