Kilkanaście zastępów walczyło z pożarem lasu. Ćwiczenia strażaków w gminie Chocz

16 zastępów straży pożarnej wzięło udział w manewrach „Las 2024”, które odbyły się na terenie gminy Chocz we wtorek, 23 kwietnia.

• JRG Pleszew;

• JRG 1 Kalisz;

• OSP Białobłoty;

• OSP Broniszewice;

• OSP Chocz;

• OSP Czermin;

• OSP Gizałki;

• OSP Józefów;

• OSP Kuźnia-Piła;

• OSP Kwileń;

• OSP Niniew;

• OSP Ruda Wieczyńska;

• OSP Szymanowice;

• OSP Wierzchy;

• OSP Wronów;

• OSP Żegocin.

Miejsce zbiórki wyznaczono przy remizie OSP w Józefowie. Stąd kolejne jednostki były dysponowane do „pożaru”, do którego doszło na terenie leśnictwa Kaźmierka.

Scenariusz zakładał, że ogień pojawił się w lesie od wyrzuconego przez człowieka niedopałka papierosa, w wyniku czego pożarem objęty został jeden z oddziałów leśnych o powierzchni kilku hektarów - mówi mł. kpt. Artur Burchacki z KP PSP Pleszew.

Zastępy zostały podzielone na dwa plutony. Strażacy musieli m.in. zlokalizować i opanować źródło pożaru, przygotować sobie miejsca czerpania wody, a przede wszystkim współpracować ze sobą i pozostałymi uczestnikami ćwiczeń – służbami leśnymi i policją. Łączność zapewnił samochód dowodzenia i łączności z Komendy Miejskiej PSP w Kaliszu. W ćwiczeniach udział wzięli także przedstawiciele starosty pleszewskiego (Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego) i Urzędu Miejskiego Gminy Chocz.

Szczególną uwagę zwracano na:

• ustawienie i przemieszczanie się sił biorących udział w akcji gaśniczej,

• prowadzenie łączności pomiędzy uczestnikami akcji, zarówno ze straży pożarnej, jak również ze służbami leśnymi i policją,

• pracę z posiadaną armatura wodną oraz wprowadzenie rozwiązań mających na celu zoptymalizowanie jej parametrów taktycznych,

• budowanie zaopatrzenia wodnego w terenie leśnym i utrzymywanie ciągłości podawania środków gaśniczych na dużej odległości.

Po zakończeniu działań, zastępy wróciły na teren przy remizie OSP Józefów, gdzie omówiono i podsumowano manewry. Na ochotników czekał również ciepły posiłek.