Firma Mota Engil ma czas do 15 lipca, by ostatecznie uporać się z niedokończymi chodnikami, podjazdami, instalacją odwodnieniową i wylaniem ostatniej warstwy asfaltu. To przedłużenie terminu zakończenia remontu o kolejne półtora miesiąca. A ul. Wrocławska miała być skończona już jesienią ubiegłego roku.
Tymczasem mieszkańcy wskazują na usterki. Zaczęło się od majowych deszczy, które zalały posesje przy ul. Wrocławskiej, bo woda spłynęła z budowy drogi - rzekomo przez złą instalację odwodnieniową. Mota Engil zobowiązało się, że usterkę usunie.
Teraz okoliczni mieszkańcy śmieją się ze znaków drogowych, które są postawione na środku chodnika. – Ni przejść, ni przejechać. Jak mają to omijać matki z wózkami? – pyta Józef Wantrych. Wszystko wskazuje jednak na to, że znaki zostaną na swoim miejscu, a Mota Engil zajmie się m.in. wylaniem asfaltu i dokończeniem podjazdów.
Na razie plac budowy wygląda jak pobojowisko. Niektórzy mieszkańcy ul. Wrocławskiej mają trudności z dojazdem do posesji, właśnie przez niedokończony chodnik. – Robotnicy zaczynają pracę w wielu miejscach, ale jej nie kończą. Mimo to cieszymy się, że w końcu będziemy mieli porządnie zrobioną najważniejszą drogę we wsi – mówi sołtys Kiełczowa Józef Wantrych.
Jak mówi, w Kiełczowie jest na razie aż 98 procent dróg gruntowych. Chciałby, żeby każdego roku była remontowana chociaż jedna.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oto najśmieszniejsze nazwy miejscowości w Polsce! To nie jest żart. One istnieją!
- Najseksowniejsi panowie na Wyspach Brytyjskich. Jest nowy ranking
- Shein w Warszawie. Tak wyglądało wielkie otwarcie sklepu chińskiego giganta
- Szokujące zachowanie polityka. Lizał pisuar i śpiewał nazistowskie pieśni - WIDEO