Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Życzę mu, żeby był dobrym prezydentem. Babcia Sutryka opowiada nam o wnuku (ZDJĘCIA, FILM)

Malwina Gadawa
- Bardzo dawno temu powiedział swojemu młodszemu bratu, kiedy ten pytał go, co będzie robił po socjologii, że będzie kiedyś prezydentem Wrocławia. Wtedy zaczęliśmy się śmiać. Dziś wiemy, że jego plany się spełniają - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl 94-letnia Janina Kurzawa, babcia Jacka Sutryka, który w poniedziałek, 19 listopada, zostanie oficjalnie nowym prezydentem Wrocławia.

Pani Janina Kurzawa, która mieszka na wrocławskim Tarnogaju nie ukrywa dumy z nowego stanowiska wnuka.

- Jestem bardzo szczęśliwa i przekonana, że da sobie radę. Czeka go bardzo ciężka praca. Jako prezydent Wrocławia musi być dla wszystkich, musi ze wszystkimi pracować, żeby było jak najmniej nieporozumień, żeby była zgoda w mieście. Życzę mu, żeby był dobrym prezydentem, choć musi pamiętać, że nie zawsze wszystkich zadowoli. Wierzę, że da sobie radę - mówi 94-letnia babcia nowego prezydenta Wrocławia.

Gabriela Sutryk, mama Jacka Sutryka, wspomina, że kiedy dowiedziała się, że syn będzie startował w wyborach prezydenta Wrocławia ucieszyła się, ale nie do końca jeszcze w to wszystko wierzyła.

- Uwierzyłam, jak zobaczyłam na mieście pierwsze billboardy z Jackiem. Wtedy do mnie dotarło tak naprawdę, co się dzieje i jakiego zadania Jacek się podjął - wspomina mama Jacka Sutryka. - Już wtedy powiedziałam mu z mężem, że jesteśmy z niego strasznie dumni, że zaszedł tak daleko. Wszystko, co osiągnął w życiu, osiągnął dzięki ciężkiej pracy, beż żadnych układów - mówi Gabriela Sutryk.

Babcia i mama nowego prezydenta Wrocławia zaprosiły portal GazetaWroclawska.pl do swojego domu. W salonie widzimy m.in. rodzinne pamiątki, takie jak zabytkowe meble i zegary. Na jednej ze ścian wiszą rodzinne zdjęcia, oczywiście na fotografiach jest także Jacek Sutryk.

Babcia nowego prezydenta Wrocławia nie może nachwalić się wnuka. - On jest bardzo rodzinny, uczuciowy, mogę powiedzieć, że mnie uwielbia i bardzo o mnie dba, zresztą tak jak o rodziców - mówi z dumą Janina Kurzawa. Wspomina, że Jacek Sutryk był grzecznym dzieckiem. Choć pamięta, że miewał humory.

- Raz była taka sytuacja, że szkoła organizowała wycieczkę do Hali Stulecia. Zapytałam nauczycielkę Jacka, czy mogę wziąć także na wycieczkę jego młodszego brata, pani odpowiedziała, że nie ma problemu. Już w trakcie wycieczki Jacek nie był jednak z tego faktu zadowolony. Wtedy powiedziałam młodszemu wnukowi, że wezmę go do zoo i na lody. Dodała, że na pewno będziemy się lepiej bawić niż tu. To były jednak wyjątki. Jacek jest teraz bardzo związany z młodszym bratem - dodaje pani Janina.

Mama Jacka Sutryka mówi, że jej syn od zawsze był bardzo towarzyski. - Zawsze czuł się dobrze w otoczeniu innych osób. Wspomina też, że przez 7 czy 8 lat był ministrantem. - Na pewno jego mocną stroną nie były kwestie techniczne, nie był dzieckiem "technicznym". Wolał zupełnie inne rzeczy. Nie miał np. smykałki do układania klocków, bo jego to najzwyczajniej w świecie denerwowało - mówi mama Jacka Sutryka

Babcia dodaje, że Jacek Sutryk uczył się dobrze, choć nie był prymusem, ale nie miał problemu z przejściem z klasy do klasy.

Jakim prezydentem będzie Jacek Sutryk? - Mieszkańcy na pewno mogą oczekiwać pełnego zaangażowania z jego strony, będzie to zaangażowanie na sto procent. Będzie chciał też dalej pracować wśród ludzi, nie odgrodzi się od nich - mówi mama Jacka Sutryka.

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto