Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyspa Słodowa bez dużych imprez. Organizatorzy koncertów: "To ma być miasto spotkań?!"

Redakcja
Zarząd Zieleni Miejskiej podjął decyzję o anulowaniu wszystkich ...
Zarząd Zieleni Miejskiej podjął decyzję o anulowaniu wszystkich ... fot. Mateusz Bogacki
Zarząd Zieleni Miejskiej podjął decyzję o anulowaniu od 2015 r. wszystkich większych imprez na Wyspie Słodowej. Powód? Skargi mieszkańców i hotelarzy na zbyt duży hałas. Co na to studenci i organizatorzy koncertów?

Już wiadomo, że w przyszłym roku wszystkie imprezy na Wyspie Słodowej będą kameralne. Oznacza to, że popularna 3-majówka czy Thanks Jimi Festival przerodzą się w mniejsze imprezy do tysiąca osób albo zostaną przeniesione w inne miejsce.

- To kompletny brak wyobraźni i pomieszanie pojęć. Miasto zapomina o ogromnej liczbie młodych, kreatywnych ludzi i ich potrzebach kulturalnych - oburza się Krzysztof Jakubczak, organizator 3-Majówki czy Thanks Jimi Festival na Słodowej. - Wyspa nie jest po to, żeby pić tam piwo, ale to idealne miejsce do organizacji koncertów oraz imprez, które są symbolem Wrocławia. Pod względem promocyjnym decyzja ZZK jest beznadziejna - dodaje.

Czytaj: Wyspa Słodowa dla wrocławian. NIE dla jej zamknięcia - jest protest na Facebooku

Decyzją ZZM rozczarowany jest także Tomasz Lektarski z firmy Lion Stage, organizator takich imprez, jak Wroc Love Summer Stage czy Citysounds.

- Wyspa jest sercem miasta, ale z roku na rok robi się wszystko, żeby definitywnie zepchnąć stamtąd ludzi. Nie wiem, może mają chodzić na rynek i kupować piwo za 15 zł? Nie rozumiem tej polityki - denerwuje się Tomasz Lektarski. - Sam wychowałem się na koncertach organizowanych na Wyspie, to najlepszy plener we Wrocławiu. Jeśli miasto chce wyrzucić ludzi na przedmieścia, to gratuluję pomysłu. W takim wypadku Wrocław nie jest miastem spotkań.

Natężenie hałasu było zbyt duże

Powodem decyzji ZZK o odwołaniu dużych imprez na Wyspie były skargi na nadmiar hałasu w tym rejonie, napływające od mieszkańców i hotelarzy.

- Na Wyspie Słodowej wielkie imprezy odbywają się od marca do września. Nie dziwmy się, że mieszkańcy i przedsiębiorcy mogą się skarżyć. Musimy brać wszystkie głosy pod uwagę, a natężenie hałasu było ogromne - wyjaśnia Małgorzata Szafran z Urzędu Miejskiego we Wrocławiu. - Proszę się nie obawiać. Życie kulturalne na Wyspie Słodowej nie zamiera. Imprez rodzinnych takich, jak kino plenerowe czy Wyspa na Weekend nie zabraknie.

Z tą decyzją zgadza się Marek Kochanowski, dyrektor Hotelu Tumskiego.

- Z punktu widzenia moich gości hotelowych to bardzo dobra decyzja. Od 2006 roku informowaliśmy miasto, że goście się skarżą, zwłaszcza w weekendy gdy przyjeżdżały grupy turystyczne. Pamiętajmy, że ta decyzja nie oznacza, iż nagle zabraknie na Wyspie imprez.

Studenci: To dziwna decyzja

Dla studentów Wyspa Słodowa to kulturalne centrum miasta. W roku akademickim we Wrocławiu przebywa ok. 150 tys. żaków, którzy uczestniczą w wielu plenerowych imprezach.

- Nie widzę w centrum miasta alternatywy dla Wyspy Słodowej. Oczywiście można organizować pewne wydarzenia na stadionie, ale znajduje się on na obrzeżach miasta, w dodatku jest za duży - uważa Patrycja Prochacka, studentka psychologii na Uniwersytecie Wrocławskim. - Może miasto powinno ustalić granice dla organizacji imprez i wydzielić specjalną przestrzeń, w której można organizować imprezy kulturalne we Wrocławiu.

- To bardzo dziwna decyzja. Przecież Wyspa kojarzona jest z dużymi koncertami nie tylko przez mieszkańców Wrocławia, ale także przez przyjezdnych - dodaje Maciej Piasecki, student dziennikarsta na UWr. - Może imprezy zostaną przeniesione na Wittigowo? To też nie jest dobry pomysł. Juwenalia pokazują, że w trakcie wielkich imprez w tamtym rejonie "leży" komunikacja.

Jeśli nie Wyspa to co?

Zarówno Lektarski, jak i Jakubczak podkreślają, że żadnym rozwiązaniem nie jest przenoszenie imprez z Wyspy na Stadion Miejski. Ich zdaniem, ten obiekt jest za duży i przede wszystkim zamknięty, co nie spełnia wymagań wiosenno-letnich imprez w plenerze. Jeszcze rok temu alternatywą były Pola Marsowe, ale również tam zakazano organizacji koncertów.

- Nie wiadomo, czy imprezy zostaną przeniesione na stadion. To leży w gestii organizatora, który dzierżawi teren od zarządcy - dodaje Małgorzata Szafran z UM.

Co Wy sądzicie o przeniesieniu imprez masowych z Wyspy Słodowej? Wrocław ma inne alternatywy? Czekamy na Wasze komentarze.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto