Wrocławianie! Pospieszcie się, bo zapłacicie aż cztery razy więcej!

Przy przekształceniu we Wrocławiu można będzie skorzystać z zaledwie 60-procentowej bonifikaty, zamiast 90-procentowej. I to tylko w przyszłym roku, przy jednorazowej opłacie za zmianę prawa użytkowania wieczystego na prawo własności gruntu, na którym stoi dom lub mieszkanie. W czwartek nad propozycją prezydenta Jacka Sutryka głosować będą miejscy radni.

Czas na złożenie wniosku według obecnych, korzystniejszych zasad, mamy jeszcze do końca tego roku.

Jeśli radni poprą prezydencki projekt, blisko 75 tys. wrocławian, których domy i mieszkania stoją na gruntach gminnych, będzie musiało znacznie głębiej sięgnąć do portfela przy zamianie użytkowania wieczystego na własność.

Jeśli będziemy chcieli wykupić własność gruntu za jednym razem (żeby nie płacić rocznych rat jak dotychczas), od 2019 roku zapłacimy cztery razy więcej.

Wszystko przeze zmniejszenie bonifikaty udzielanej przez gminę, która do tej pory wynosiła 90 proc. Od przyszłego roku miasto udzieli 60-procentowego upustu. Takiego samego, jaki posłowie ustanowili dla gruntów należących do Skarbu Państwa. De facto, zamiast dwóch stawek rocznych, trzeba będzie wpłacić osiem. Jak przekłada się to na realne sumy?

Roczna stawka za prawo użytkowania wieczystego wynosiła za 45-metrowe mieszkanie przy ul. Przyjaźni (na Krzykach) wynosiła 1,5 tys. zł. Za przekształcenie przy 90-proc. bonifikacje zapłacilibyśmy 3 tys. zł. Jeśli zrobimy to po 1 stycznia, będzie nas to kosztowało 12 tys. zł.

Aby skorzystać z 60-procentowej bonifikaty, trzeba będzie uiścić opłatę w ciągu roku od wydania zaświadczenia potwierdzającego przekształcenie prawa użytkowania wieczystego w prawo własności gruntu. W kolejnych latach bonifikata będzie spadała. W drugim roku wyniesie 50 proc, trzecim 40 proc., czwartym 30 proc., piątym 20 proc., a szóstym 10 proc. Kto będzie chciał przekształcić mieszkanie w kolejnych latach, zapłaci 100 proc. należnej kwoty.

Jak propozycję zmniejszenia bonifikaty argumentuje prezydent Jacek Sutryk?

– Chcemy traktować wrocławian równo, zarówno mieszkających na gruntach Skarbu Państwa jak i tych na gruntach komunalnych – tłumaczy Jacek Sutryk. – Zgadzamy się z rządem i wywiązujemy się z zapisów ustawy – dodaje.

Nie zgadzają się z tym wrocławscy przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości. Wczoraj radny Mirosław Lach złożył przewodniczącemu rady miasta wniosek o zmianę projektu ustawy, która ma być głosowana w czwartek. Domaga się w nim utrzymania 90-procentowej bonifikaty i to niezależnie, w którym roku zdecydujemy się na przekształcenie.

– Wobec prawa powinniśmy być równi. Jeśli duża część mieszkańców skorzystała z dotychczasowej bonifikaty, dlaczego ci, którzy nie zdążyli, bo po prostu nie mieli pieniędzy, aby opłacić przekształcenie, mają teraz tracić – podkreśla Mirosław Lach.

Jak zaznacza Mirosława Stachowiak-Różecka, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, które dało samorządom możliwość wprowadzania dowolnych bonifikat, ideą ustawy było całkowite usunięcie prawa użytkowania wieczystego.

– Takiej regulacji nie ma w żadnym innym kraju. To miała być motywacja dla szybszego przekształcania. Ruch Jacka Sutryka i obniżenie bonifikaty odczytuję, jako szukanie pieniędzy w kieszeniach wrocławian. Wiemy przecież, że miasto jest potężnie zadłużone. Apeluję do Jacka Sutryka, aby nie szedł tą drogą – mówi Mirosław Stachowiak-Różecka.

Kto chciałby wybrać stary sposób opłaty za przekształcenie użytkowania wieczystego w prawo własności, musi pospieszyć się i złożyć wniosek do końca roku. Gmina będzie miała czas na rozpatrzenie wniosku do końca marca.