Dzieci odesłano do domów, miasto nie zapewniło im opieki w innych placówkach.
- Wyrażam swoje zaniepokojenie brakiem możliwości zapewnienia w tym okresie opieki dla dzieci w prowadzonych przez Miasto placówkach oświatowych - napisał w liście do premiera Mateusza Morawieckiego prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Rozpoczął się ogólnopolski strajk nauczycieli. Domagają się podwyżek płac.
W ramach protestu są od dziś na zwolnieniach lekarskich - planują zostać na nich do końca tygodnia. Ilu nauczycieli z Wrocławia uczestniczy w proteście? Na razie nie wiadomo, bo nie koordynuje go żaden związek zawodowy. Nauczyciele skrzyknęli się sami, głównie przez media społecznościowe. Z powodu strajku nieczynna jest część wrocławskich przedszkoli.
Na razie nie ma informacji o zamkniętych szkołach.
Od dziś nie pracuje m.in. przedszkole nr 56 przy ul. Wałbrzyskiej. Na drzwiach wszystkich trzech budynków oddziałów tej placówki wisi kartka z napisem: "Szanowni Rodzice, z uwagi na nieobecność wszystkich nauczycieli spowodowaną zwolnieniami lekarskimi informuję, że w dniach 17-21 grudnia 2018 roku przedszkole będzie nieczynne".
- Starszemu synowi musieliśmy znaleźć opieķę, młodsze dziecko właśnie zawożę do żłobka - mówi jedna z mam, której dziecko jest zapisane do Przedszkola nr 56 na Wałbrzyskiej.
Na miejscu zastaliśmy tylko dyrektor placówki i konserwatorów. Do przedszkola na Wałbrzyskiej uczęszcza 460 dzieci. W placówce zatrudnionych jest 40 nauczycieli. Część z nich zwolnienia wzięła już w piątek, pozostali są zarejestrowani do lekarza na dziś. Żaden z nich nie przyszedł dziś do pracy.
We wrocławskim ratuszu nie wiedzą na razie, ile przedszkoli w mieście jest nieczynnych.
Maja Wysocka z ratusza poinformowała nas jedynie, że "kłopoty z obsadą" ma kilkanaście placówek w mieście. W części z nich będą łączone grupy, albo zajęcia zostaną skrócone. - Nie została zamknięta żadna szkoła podstawowa - stwierdziła Wysocka.
Z informacji, które docierają od naszych czytelników wynika, że nieczynne są także przedszkola przy ul. Częstochowskiej, Suwalskiej, Narcyzowej, Gołężyckiej i Pawłowa. Duży kłopot ma też przedszkole przy ul. Wietrznej, ale póki co jest czynne.
Wasze przedszkole lub szkoła są dziś nieczynne? Dajcie nam znać na Facebooku lub napiszcie na [email protected]
Przed strajkiem nauczycieli przestrzegł w piątek kurator oświaty Roman Kowalczyk. Ostrzegł, że nauczyciele którzy skorzystają ze zwolnień lekarskich mogą spodziewać się kontroli Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. - Pamiętajmy, że młodzież na nas patrzy i się uczy, zaś rodzice powierzyli nam to, co mają najcenniejszego - swoje pociechy. Proszę o przestrzeganie prawa, wierzę w Państwa mądrość i odpowiedzialność - napisał w liście do nauczycieli. Kliknij i przeczytaj cały list kuratora
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk najpierw ogłosił, że "wierzy w odpowiedzialność" nauczycieli i to, że nie zostawią dzieci bez opieki. Po fali krytyki ze strony nauczycieli napisał: "Trzymam kciuki za nauczycieli i solidaryzuję się mocno z ich oczekiwaniami. Liczę, że nie będzie potrzebna jakakolwiek forma protestu". A w liście do premiera Mateusza Morawieckiego upomniał się o podwyżki w oświacie. Zaznaczył, że z powodu kiepskich warunków finansowych w miejskich placówkach brakuje do pracy aż 500 nauczycieli.
Nauczyciele domagają się podwyżek nie tylko od rządu. Związek Nauczycielstwa Polskiego wystąpił o nie także do prezydenta Jacka Sutryka. Związkowcy liczą na to, że gmina dopłaci do ich dodatków i wzrosną one o 250 do 2000 złotych. Miasto w swoim budżecie ma tymczasem na razie tylko po 50 złotych miesięcznie dla każdego nauczyciela - tyle, ile obiecał wcześniej rząd. Negocjacje we wrocławskim ratuszu zaplanowano na najbliższy piątek.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?