- Ale pod warunkiem, że jej decyzja będzie w pełni świadoma i anestezjolog nie stwierdzi żadnych przeciwwskazań medycznych - zaznacza Mariusz Zimmer, dyrektor kliniki ginekologicznej. Dlatego przy przyjęciu anestezjolog rozmawia z każdą pacjentką. - Żeby znieczulanie porodów było możliwe przez całą dobę, wprowadziliśmy dyżur dodatkowego anestezjologa - dodaje Zimmer.
Dorota Kędzierska i Edyta Słyk, które przedwczoraj urodziły dzieci w klinice przy Borowskiej, chwalą pomysł. - To dobrze, że teraz będzie można prosić o znieczulenie, bo ból jest nie do opisania - mówią zgodnie młode matki. Do tej pory o znieczulenie w czasie porodu mogły prosić kobiety jedynie w szpitalach na Brochowie i przy ul. Kamieńskiego.
- Oprócz znieczulenia zewnątrzoponowego, podawanego w kręgosłup, znieczulamy też gazem rozweselającym - mówi doktor Janusz Malinowski, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu przy ul. Kamieńskiego. - Kobiety mogą też u nas rodzić w wodzie, bo ta metoda również działa znieczulająco - dodaje doktor Malinowski.
Spośród wrocławskich szpitali wciąż nie ma znieczulenia na życzenie w klinice przy ul. Chałubińskiego. Tam pacjentki dostają je tylko w sytuacji, kiedy są wskazania lekarskie. - Chcemy wprowadzić taką procedurę. Rozmawiamy o finansowaniu znieczulania z urzędem marszałkowskim- mówi prof. Marian Gryboś z kliniki ginekologii przy ul. Chałubińskiego.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?