Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tyrolczycy u stóp Śnieżki

Olga Zaród
  Zabaw się: WESTERN CITY Miasteczko westernowe Turysta, który trafi podczas swoich wędrówek do Mysłakowic, stanie zdziwiony.





 
Zabaw się:

  • WESTERN CITY Miasteczko westernowe

  • Turysta, który trafi podczas swoich wędrówek do Mysłakowic, stanie zdziwiony. Wiele tutejszych domów w ogóle nie przypomina typowych dla Sudetów niskich, przysadzistych chat. Szczególnie budynki w południowej części wsi wyróżniają się swoim charakterystycznym wyglądem: przede wszystkim są piętrowe.

    Murowany przeważnie parter przykrywa drewniane piętro, które obiega wokół balkon z ozdobną balustradą . Często na poddaszu znajdują się dodatkowe pokoje, również z małymi balkonikami. Dach jest bardziej płaski niż w chatach sudeckich. Jeśli ów turysta był kiedyś w Austrii, skojarzenie nasunie się samo: to domy tyrolskie! Skąd jednak wzięły się u stóp Karkonoszy?

    Mysłakowice były w I połowie XIX wieku letnią rezydencją króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III, który w 1837 roku postanowił sprowadzić do swej posiadłości 415 Tyrolczyków, prześladowanych w katolickiej ojczyźnie za swe ewangelickie wyznanie. Nowi osadnicy mieli więc znaleźć azyl na protestanckim Śląsku. Po wydaniu zgody przez cesarza Austrii Franciszka I ruszyli w długą podróż na wschód.
    Wozami, pieszo i konno przebyli prawie 700 kilometrów, by po wyczerpującej wędrówce dotrzeć jesienią do Kowar. Tam ich rozdzielono i skierowano na tereny, które mieli zająć. Król podarował im ziemię i pomoc w stawianiu domów. Wybudowano ich 43, a nową osadę, która w ten sposób powstała nazwano Zillerthal - na pamiątkę doliny, z której pochodzili uchodźcy. Sołtysem został przywódca i organizator przesiedlenia, Johann Fleidl.
    Tyrolczycy nie mogli się jednak łatwo zaaklimatyzować. Zezwolono im na utworzenie własnej parafii, a to nie sprzyjało integracji. Miejscowa ludność ich nie akceptowała, co powodowało, że na długo stali się zamkniętą społecznością, pielęgnującą swoje obyczaje i podkreślającą swą odrębność. W pierwszym polskim przewodniku po Karkonoszach, napisanym w 1849 roku przez warszawiankę Rozalię Saulson, możemy przeczytać opis stroju tyrolskiej pary spotkanej na deptaku w Cieplicach: "Tyrolka ubrana w czarną lub ciemnego koloru spódnicę, kaftanik czarny [...] spod którego wygląda kolorowa chusteczka na szyi. Fartuch szeroki, ciemny, włosy z obu stron w grube ujęte sploty, głęboko na twarz spuszczone. Kapelusz czarny, pilśniowy [...] otoczony sznurkami kolorowych paciorek lub sztucznym kwiatem; nawet przy zajęciu gospodarskim nie zdejmuje go Tyrolka. Zastępuje on jej miejsce czepka. Tyrolczyk nosi cały ubiór z manszestru [sztruksu] czarnego [...], pończochy nosi białe, półbuciki sznurowane." Autorka wspomina, że mieszkańcy okolicznych wiosek, w tym Tyrolczycy, lubili spędzać niedziele, przyglądając się bogatym kuracjuszom. Jak widać zaciekawienie było wzajemne - Polka także zwróciła uwagę na wyróżniający ich strój.
    Ostatni żyjący osadnik, Johann Bagg, ufundował pomnik wspomnianemu już przywódcy przesiedleńców - Fleidlowi. Został on odsłonięty w 1890 roku i początkowo stał na terenie tyrolskiej kolonii. Obecnie, po renowacji, można go znaleźć przed mysłakowickim pałacem. Warto obejrzeć całe osiedle domków tyrolskich, z których jeden zasługuje na szczególną uwagę, bowiem wdzięczny Fryderykowi Wilhelmowi III gospodarz wyrzeźbił na nim wielki napis "Boże błogosław króla Fryderyka Wilhelma III".

    Dolny Śląsk nie na długo stał się nową ojczyzną Tyrolczyków. W 1945 roku, po ponad stu latach od przybycia pierwszych osadników, ich potomkowie musieli wyruszyć na Zachód - w kierunku, z którego przyszli ich ojcowie w poszukiwaniu godnego życia.


    emisja bez ograniczeń wiekowych
    Wideo

    Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!

    Polecane oferty

    Materiały promocyjne partnera
    Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto