Tatry: sataniści w rękach policji

Trzej młodzi mężczyźni wpadli w zasadzkę straży parku i straży granicznej, złapano ich niemal na gorącym uczynku. Przy zatrzymanych, w jednym z aparatów fotograficznych policja ujawniła zdjęcia, na których mężczyźni pozują do zdjęć z ludzkimi szczątkami.

Okazuje się, że od dziesięciu lat systematycznie 1 listopada ktoś niszczył pamiątkową kapliczkę bądź znajdującą się w niej figurę Matki Boskiej. Straż parku wraz z funkcjonariuszami straży granicznej postanowili w tym roku bacznie obserwować okolice kapliczki. Przygotowano nawet noktowizory, ale ten sprzęt okazał się niepotrzebny. Sprawcy nie czekali nawet do zmroku - 31 października, ok. godz. 16, kamieniami rozbili figurę Matki Bożej.

- Nasz patrol natknął się właśnie w okolicy kapliczki na trzech podejrzanie zachowujących się mężczyzn - relacjonuje nam Edward Wlazło, komendant straży parku. - Strażnicy zajrzeli do kapliczki i zobaczyli, że figura Matki Boskiej jest już zniszczona. Jeden z zatrzymanych od razu przyznał się, że to on dokonał zniszczeń.
Wszystkich przewieziono na zakopiańską komendę. Tam policjanci ustalili, że jeden z nich - mieszkaniec Warszawy - jest poszukiwany za pobicie.
- Trzech mężczyzn to osoby spoza Podhala - mówi Katarzyna Cisło z małopolskiej policji. - Zatrzymani, w wieku od 23 do 30 lat, to mieszkańcy Warszawy, podkrakowskiej miejscowości i Częstochowy. Mężczyznom zostanie postawiony zarzut albo zniszczenia mienia, albo znieważenia miejsca kultu religijnego. Grozi za to nawet pięć lat więzienia.

Co równie bulwersujące, przy jednym z zatrzymanych znaleziono aparat fotograficzny ze zdjęciami, na których mężczyźni pozują z ludzkimi szczątkami. - Są to zdjęcia wykonane na jednym z cmentarzy warszawskich - mówi Katarzyna Cisło. - Widać na nich osoby trzymające w rękach ludzką czaszkę lub kości. Postępowanie w tej sprawie prowadzić będzie warszawska policja. Trzeba m.in. ustalić, czy zdjęcia te są autentyczne.