Syców: Harcerskie wakacje nad Morzem Bałtyckim

Opiekę nad dziećmi sprawowało siedmiu wychowawców-instruktorów z sycowskiego Hufca.
W czasie obozu uczestnicy mieli okazję wziąć udział w warsztatach z tworzenia bransoletek z paracordu, tworzenia poduszek z własnoręcznie namalowaną poszewką, tworzenia łapaczy snów, robienia odlewów gipsowych w glinie, tworzenia broszek z filcu, breloczków z żywicy, robienia mydełek zapachowych. Pogoda dopisywała przez całe dwa tygodnie, była tylko jedna mini ulewa. Komendantka Hufca Syców phm. Monika Malinowska HO poinformowała, że osoby niezrzeszone w ZHP miały okazję przeżyć harcerska przygodę i zapoznać się ze zwyczajami, metodyką i obrzędami harcerskimi. Każdy uczestnik odbył nocną wartę, gotował na ognisku, brał udział w grach terenowych, zabawach i pląsach harcerskich. Tegoroczny program obozu opierał się na zabawie w leśne plemiona, czyli na obcowaniu z przyrodą.

W bazie została też przeprowadzona próbna ewakuacja z udziałem straży pożarnej i policji, która przebiegła wzorcowo.

Odbyły się także wędrówki do Jastrzębiej Góry, na latarnię morską w Rozewiu oraz śluby obozowe. Podczas obozu dzieci odwiedziły Władysławowo, gdzie miały okazję odbyć rejs statkiem, zwiedzić aleję sportowców oraz skorzystać z atrakcji Oceanparku. Wszyscy zadowoleni, cali i zdrowi wrócili do Sycowa. Kadra obozu dziękuje wszystkim uczestnikom za wspaniałe dwa tygodnie a rodzicom za zaufanie.

A jak wyprawę oceniają rodzice? „Jesteście niesamowici. Tyle fajnych chwil, nowych doświadczeń, nowych przyjaźni. Zuza już po raz drugi z wypiekami na twarzy opowiadała różne sytuacje, zdarzenia. Czasem byliśmy upłakani ze śmiechu. Ogromnie dziękuję za wszystko a przede wszystkim za Wasze zaangażowanie. Dziękujemy i do zobaczenia za rok” - napisała na FB Barbara Nowak.