- Mam retoryczne zasadniczo pytanie, ale niech ono zobrazuje Państwu różnicę w podejściu do kwestii oznakowania drogi i poziomu bezpieczeństwa. Wioska, ul. Bukowa... okazało się, że jest "ślepą" ulicą, choć nie jest, z ograniczeniem tonażowym, ograniczeniem prędkości oraz dwoma programi zwalniającymi. Czas na obiecane pytanie... Komu zależało na takim oznakowaniu i dlaczego zostało zrealizowane? Kto mieszka na tej ulicy? Otóż okazuje się, że wystarczy, aby mieszkał przy niej pracownik gminy z wydziału dróg - konstatuje i zamieszcza na Facebooku zdjęcie ulicy z oznakowaniem. Dla porównania zamieszcza zdjęcie ul. Akacjowej, a więc sąsiedniej ulicy, która aktualnie jest alternatywną drogą dojazdową dla mieszkańców Wioski w okresie remontu głównej drogi.
- Dodam jeszcze, że w kwestii oznakowania ul. Akacjowej znakiem ograniczającym prędkość interweniowałem w urzędzie, ale, jak widać, bezskutecznie. Nie będę się czepiał, że Akacjowa, choć ma znaczenie komunikacyjne większe względem "ślepej" ul. Bukowej, jest drogą o szerokości mniejszej, pozbawioną chodnika, krawężników itd. No cóż, mieszkamy na wsi i mamy taką drogę, jaką nam władza dała - spostrzega. - I pyskować nie można.
O to, dlaczego ulica Bukowa wydaje się być uprzywilejowaną, zapytaliśmy burmistrza Sławomira Kapicę. Czekamy na odpowiedź.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?