Pogoń w końcu wygrała, Wiwa zremisowała, a Widawa przegrała

Piłkarze pod wodzą Marcina Jurasika do przedostatniego w tabeli Energetyka Siechnice jechali tylko po to, aby wrócić do Oleśnicy z trzema punktami. Ten plan się w stu procentach powiódł, bo oleśniczanie zwyciężyli 2:0. Wygraną zapewniły trafienia jeszcze przed przerwą Wojciecha Strójwąsa oraz Mateusza Jendrycy. Kolejnym rywalem Pogoni będzie Olimpia Podgaj.

Pogoń: Salamaga – Korcik(85' A.Ciszewski), Siódmiak, Graf, Strójwąs, Hałapacz, Kowalski, Rafalski(20' Kopek, 85' Warzecha), M.Ciszewski(85' Cichosz), Świerczyński(67' Uznański), Jendryca(72' Smyrski).

Zadyszka Wiwy
Wyżej sklasyfikowana w tabeli Wiwa Goszcz podzieliła się punktami, remisując 2:2 z KS-em Żórawina. W spotkanie lepiej weszli goszczanie, którzy już po kwadransie gry prowadzili 1:0, bo sposób na pokonanie bramkarza rywali znalazł Dariusz Śląski. Końcówka meczu obfitowała w jeszcze trzy trafienia. Najpierw na remis strzelili gospodarze, a pięć minut przed upływem regulaminowego czasu gry gola strzelił Jakub Wojciechowski. Gdy wszyscy wyczekiwali ostatniego gwizdka sędziego gospodarze ponownie zdołali doprowadzić do wyrównania. Podopiecznych Józefa Klepaka czeka teraz starcie z Zachodem Sobótka.

Wiwa: Rogala – F.Szczypkowski, Cybulski, A.Szczypkowski(75' Gierszon), Makowczyński(64' Rydzyński), J.Wojciechowski, P.Wojciechowski, Śląski, Budzowski(46' Żak), Kotwa(86' Bartusiak), Dąbrowski.

Widawa znów poległa
Czwartą porażkę w pięciu spotkaniach zanotowali bierutowscy piłkarze, którzy ulegli 2:4 Polonii Środa Śląska. W zespole prowadzonym przez Grzegorza Maligę bramkarza gospodarzy pokonali Michał Zięba oraz Szczepan Wróblewski, lecz to było za mało na wywalczenie w spotkaniu z Polonią choćby punktu. W nadchodzącej kolejce Widawa Bierutów zmierzy się na własnym boisku z Mechanikiem Brzezina.