Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Śląsk podpisze kontrakt z nowym zawodnikiem?

Mariusz Wiśniewski
Nikola Vujović dołączył do przebywającej na zgrupowaniu w Chorwacji drużyny piłkarzy Śląska. Ostatnio zawodnik bronił barw mistrza Serbii - Partizana Belgrad. W ostatnim sezonie rozegrał 14 meczów i zdobył trzy gole. Jak na skrzydłowego nie jest to zły wynik.

Vujović jest bowiem lewonożnym pomocnikiem, czyli typem piłkarza, którego właśnie poszukuje Śląsk. Warto jeszcze dodać, że ma na swoim koncie również sześć meczów w reprezentacji swojego kraju.

Testy w Śląsku nie są pierwszym podejściem Vujovicia do polskiego klubu. Zimą piłkarz był sprawdzany przez Zagłębie Lubin i wypadł bardzo dobrze. Trenerzy lubińskiego zespołu widzieli go w drużynie i działacze zasiedli z menedżerem piłkarza do negocjacji. Kiedy wydawało się, że wszystko zostało uzgodnione i brakowało tylko podpisów, zawodnik podniósł swoje wymagania finansowe. Zerwano negocjacje i piłkarz wrócił do Partizana.

Trener Ryszard Tarasiewicz pojawienie się Vujovicia na zgrupowaniu skomentował krótko: - Zobaczymy, jak zaprezentuje się w meczu przeciwko Varteksowi. Najprawdopodobniej będzie miał możliwość gry przez godzinę. Obejrzymy go w akcji i zastanowimy się, co dalej.

Vujović na pojedynek z Varteksem wyszedł w podstawowej jedenastce. Już na samym początku pokazał się z dobrej strony, kiedy próbował strzałem z dystansu zaskoczyć bramkarza rywali. Później kilka razy przedarł się skrzydłem i tak jak zapowiadał Tarasiewicz, po godzinie gry został zmieniony. Czy Vujović zostanie dłużej w Śląsku i dostanie szanse w kolejnych sparingach, okaże się zapewne dzisiaj.

Na boisku nie pojawił się natomiast przebywający ze Śląskiem w Chorwacji Remigiusz Jezierski. Szansy pokazania się nie dostał również Łukasz Gikiewicz. Wspominamy o tych zawodnikach, bowiem wszystko wskazuje, że ich los jest z sobą ściśle związany. Jeżeli Gikiewicz zostanie w Śląsku, odejdzie Jezierski. I na odwrót.

Sam mecz dla Śląska rozpoczął się obiecująco. Wrocławianie przeprowadzili kilka groźnych akcji i w 19 min zdobyli gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego do piłki pierwszy doszedł Jarosław Fojut i trafił do siatki.

Warto zwrócić uwagę, że był to kolejny gol zdobyty przez Śląsk w sparingu ze stałego fragmentu gry. Podobnie było choćby z MKS-em Kluczbork, z tą różnicą, że do bramki trafił Przemysław Kaźmierczak. Można więc zakładać, że ten element wrocławianie będą mieli w lidze dobrze opanowany.

Martwi natomiast brak goli z gry. Śląsk potrafi sobie wypracować sytuacje strzeleckie, ale albo brakuje precyzji, albo zamiast uderzać, zawodnicy decydują się jeszcze na podanie lub próbę minięcia rywala. Tak też było w pojedynku z Varteksem, kiedy Vuk Sotirović będąc w dogodnej sytuacji próbował jeszcze podawać do Diaza.

Dla Argentyńczyka był to kolejny mecz bez bramki. Nie licząc spotkania z amatorskim zespołem z Goerlitz Diaz nie zdobył dla Śląska jeszcze gola.

Do 62 min wrocławianie remisowali z Varteksem 1:1. Dwie minuty wcześniej Tarasiewicz zaczął robić zmiany. Czy to zbieg okoliczności, czy... Faktem jest, że Śląsk dał sobie strzelić dwa gole i ostatecznie przegrał 1:3.

Pojedynek z Varteksem był kolejnym meczem, w którym trener Tarasiewicz zagrał dwoma napastnikami. Szkoleniowiec wrocławskiego zespołu konsekwentnie próbuje zmienić styl gry Śląska na bardziej ofensywny, ale jak pokazują sparingi, nie jest to łatwe. Momentami wygląda to obiecująco, ale są też słabsze fragmenty. Przy mniejszej liczbie graczy w pomocy, gdzie nie ma już takiej asekuracji, zwłaszcza groźne są w środku pola proste straty, po których rywale mają okazję do wyprowadzania kontr. Na dopracowanie systemu i wyeliminowanie błędów Śląsk ma jeszcze trochę czasu i kilka meczów kontrolnych przed sobą. Pierwszy mecz w lidze dopiero ósmego sierpnia. Ostatecznie wrocławianie mogą wrócić do gry jednym napastnikiem.

Kolejny sparing Śląsk rozegra w piątek. Rywalem wrocławskiego zespołu będzie izraelski Hapoel Aszkelon.

Varteks Varaždin - Śląsk Wrocław 3:1 (1:1)
**Bramki: Sacer 39, Brezoviec 62, Dudić 82 - Fojut 19
Śląsk:** Kelemen - Celeban, Fojut, Pawelec, Spahić - Ćwielong, Kaźmierczak, Mila, Vujović - Diaz, Sotirović. W drugiej połowie w zespole Śląska zagrali: Sobota, Ulatowski, Dudek, Madej, Gancarczyk, Łukasiewicz, Socha, Szewczuk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto