Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osuwisko w Janowcu

Roman Żurawek
W Sudetach, inaczej niż w Karpatach, ruchy masowe, a w tym osuwiska, zachodzą rzadko i na niewielką skalę. Główną tego przyczyną jest występowanie na znacznej ich powierzchni zwięzłych, a przez to odpornych na ścinanie skał magmowych i metamorficznych. Z takich skał zbudowane są najwyższe sudeckie pasma, mające na dodatek najwyższe sumy opadów.

Jako przykład niech posłużą gnejsy i granity Gór Izerskich i Karkonoszy, wulkanity Gór Kamiennych i Wałbrzyskich, gnejsy Gór Sowich, Orlickich oraz Masywu Śnieżnika i Wysokiego Jesionika. Ponadto stoki Sudetów pokryte są dość cienką warstwą zwietrzeliny, rzadko więc zdarzają się tu nawet osuwiska obejmujące tylko tę warstwę skały – tzw. osuwiska zwietrzelinowe.

Zazwyczaj występowanie ruchów masowych w Sudetach ogranicza się do specyficznych położeń geomorfologicznych, np. stoków kotłów polodowcowych, erozyjnych brzegów rzek czy stoków o rzeźbie zaburzonej wrzynkami i nasypami drogowymi, a także do wyjątkowych sytuacji meteorologiczno-hydrologicznych, takich jak nadzwyczaj obfite opady deszczu czy roztopy. Dlatego też procesy takie nie stanowią, w przeciwieństwie do Karpat, problemu geotechnicznego, za to z uwagi na rzadkość występowania mogą być atrakcją krajoznawczą.

Baza noclegowa każdego turysty: Campingi i pola namiotowe, pensjonaty, schroniska

Za taką też uchodzi najbardziej znane osuwisko sudeckie – „Skalny Obryw” w Bardzie. Ale tylko fachowcom są znane osuwiska koło Grzmiącej w Górach Kamiennych czy w Potoczku w Masywie Śnieżnika. Zupełnie nieznane jest zaś jedno z największych w Sudetach, powstałe całkiem współcześnie, bo podczas powodzi w lipcu 1997 r., osuwisko w Janowcu koło Barda. Zeszło ono na brzegu Nysy Kłodzkiej, której wezbrane wody podcięły brzeg około pół kilometra na zachód od Janowca. Wskutek tego równowagę utracił potężny pakiet skał, w skład którego weszły nie tylko luźne osady rzeczne i pokrywające je utwory stokowe, ale i paleozoiczny cokół skalny terasy Nysy. Niemniej grunt przemieszczony został w pionie o kilka zaledwie metrów, toteż osuwisko w Janowcu nie odpowiada podręcznikowemu modelowi, na który składa się nisza, rynna i jęzor osuwiskowy. Nisza zarysowana jest wprawdzie bardzo wyraźnie skarpą, tworzącą w planie półkole o długości 155 m, ale jej wysokość nie przekracza jednak 4,5 m. Przemieszczony został fragment łąki, położonej około 20 metrów powyżej poziomu rzeki, oraz porastający nadnyską skarpę las. Najniższa część jęzora osuwiskowego została uprzątnięta przez rzekę, tak że z jej drugiej strony trudno byłoby wskazać miejsce, gdzie zeszło osuwisko, gdyby nie – nie porośnięte jeszcze przez roślinność – obnażone erozyjnie skały.

Osuwisko w Janowcu to osobliwość, którą można polecać tylko wytrawnym krajoznawcom, nie stroniącym od wędrówek poza znakowanymi szlakami. Można tam bowiem dojść jedynie ścieżką od strony Janowca lub miedzami od najbliższej brzegowi Nysy Kłodzkiej drogi między Bardem a Janowcem.

Zobacz też:
Zapomniane zakątki Karkonoszy

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto