Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opactwo w Henrykowie

Ola Zaród
  Gdzie spać? Hotel Maria w Strzelinie Wieś Henryków, leżąca u stóp Wzgórz Strzelińskich kojarzy się przede wszystkim z „Księgą Henrykowską” i zapisanym w niej pierwszym ...





 
Gdzie spać?

  • Hotel Maria w Strzelinie
  • Wieś Henryków, leżąca u stóp Wzgórz Strzelińskich kojarzy się przede wszystkim z „Księgą Henrykowską” i zapisanym w niej pierwszym zdaniem po polsku ”Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai” (Daj, ja pomielę, a ty odpocznij”). Owa księga nosi tak naprawdę tytuł „Księga założenia klasztoru Najświętszej Maryi Panny w Henrykowie” i opisuje najwcześniejsze dzieje opactwa cystersów, które należy do najcenniejszych zabytków Dolnego Śląska.

    Cystersi przybyli do Kotliny Henrykowskiej około roku 1225 i dzięki darowiznom oraz zakupom stali się właścicielami wielkiego majątku. Nad rzeką Oławą wznieśli kościół opacki, klasztor i wielki folwark. Wszystko to otoczyli murami obronnymi. Poza nimi wzniesiono kościół pod wezwaniem św. Andrzeja, przeznaczony dla miejscowej ludności, która miała ograniczony wstęp na teren opactwa. Okres pomyślności i rozwoju zakończyła reformacja. W pewnym momencie w murach klasztoru pozostało jedynie dwóch mnichów. Jednak w końcu XVII wieku, wraz z umocnieniem się katolicyzmu, opactwo odzyskało dawną świetność: kościół i klasztor przebudowano w stylu barokowym, zlikwidowano część gotyckich umocnień i założono piękne ogrody. W 1810 roku dobra klasztorne zsekularyzowano. Mnisi powrócili do Henrykowa dopiero w 1953 roku, kiedy przekazano im kościół opacki i przylegające doń skrzydło klasztoru. Ziemię i budynki gospodarcze przejęło miejscowe PGR.

    Zwiedzanie opactwa zaczynamy od Bramy Górnej, z figurami świętych Benedykta i Scholastyki. Stamtąd bardzo malownicza, wąska uliczka prowadzi nas na dziedziniec klasztoru. Góruje nad nim niezwykle okazały, barokowy pomnik św. Trójcy. Obok figura św. Jana Nepomucena i studnia św. Józefa. Z dziedzińca wchodzimy do bogato wyposażonego kościoła klasztornego. Wystrój wnętrza jest w większości barokowy. Uwagę zwracają obrazy, wśród nich aż sześć autorstwa wybitnego malarza śląskiego Michała Willmanna. Większość turystów zwiedzających świątynię najdłużej zatrzymuje się przy unikatowych, wspaniale rzeźbionych stallach zakonnych. Zdobią je sceny z życia Chrystusa i Matki Boskiej oraz figury przedstawiające duchownych. W przylegającym do kościoła klasztorze zachowały się Sala Książęca oraz wielki refektarz, czyli zakonna jadalnia.
    Podejdźmy tez do bardzo zaniedbanego ogrodu opackiego. Wzniesiono w nim piękny pawilon ogrodowy, oranżerię, oraz trzy, obecnie nieczynne, barokowe studnie z rzeźbami przedstawiającymi żywioły wody, ziemi oraz ognia. Całość jest ogrodzona siatką, za którą zobaczymy miedzy innymi...pasącego się osła. Tuż przed klasztornym tarasem zdumiony turysta może obejrzeć zagrodę ze strusiami, a na dziedzińcu, tuż przed kościołem – pasące się spokojnie kozy! Wydaje się, że widok zwierząt bardziej pasowałby do zabytkowych zabudowań gospodarczych, znajdujących się na północy opactwa. Jeśli dobrze się przyjrzymy, na terenie jednego z malutkich ogródków nad Oławą, możemy zobaczyć niewielką średniowieczną basztę ze strzelistym dachem, stanowiącą relikt dawnych fortyfikacji opactwa. Tam też odnajdziemy gotycki dom dla czeladzi, zatrudnionej na folwarku. Z dziedzińca gospodarczego prowadzi uliczka do budynku tzw. Bramy Dolnej, który był jednocześnie mieszkaniem dla proboszcza kościoła św. Andrzeja. Jego nawę zburzono w XIX wieku. Obecnie możemy oglądać jedynie ocalałe gotyckie prezbiterium.


    emisja bez ograniczeń wiekowych
    Wideo

    Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!

    Polecane oferty

    Materiały promocyjne partnera
    Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto