-Kochani, z przykrością informujemy, że Max nie żyje. Przyczyną jego śmierci był "skręt żołądka z następową intoksykacją, niewydolnością krążenia i wstrząsem"- co zostało stwierdzone w sekcji zwłok Maxia na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu. Jego żołądek skręcił o 180 stopni wokół własnej osi. Skręt żołądka zdarza się psom ze specyficzną, tzw. głęboką klatką piersiową. Prawdopodobnie Max zbyt gwałtownie się kręcił w swoim kojcu- miał taki nawyk- przy zbyt wypełnionym żołądku. Nawyk kręcenia się w kółko powstał u Maxa, gdy cierpiał z powodu nieleczonego guza nogi- z bólu ją atakował, usiłował dogonić. To zachowanie utrwaliło się i było sposobem na rozładowanie emocji u Maxa. Kiedy tylko zauważyliśmy, że coś się z nim dzieje niedobrego, pojechaliśmy do dr Grabińskiego, do ośrodka w Kątnej, gdzie "Pan Doktor od spraw niemożliwych" zrobił wszystko, aby ratować Maxa. Niestety, nie było już czasu na operację i pomimo reanimacji Max zmarł. Nie umiemy wyrazić naszego smutku słowami. - czytamy we wpisie na Facebook'u Oleśnickich Bid.
Fundacja dziękuje także wszystkim za pomoc i okazane wsparcie. - Dziękujemy wszystkim, którzy pomagali Maxowi w drodze do zdrowia. Szczególne wyrazy podziękowania składamy naszej kochanej Ani Głażewskiej, która spędzała długie godziny z Maxem, nadrabiając jego małą socjalizację. Aniu, dzięki Tobie Max miał swój raj na ziemi (i zapas parówek!) Jak zawsze, dużo ciepłych słów kierujemy dla doktora Tomasza Grabińskiego z Ośrodka w Kątnej, za heroiczną walkę o życie Maxa: najpierw operacja, walka ze skrajną anemią, a kilka miesięcy później reanimacja Maxia... Dziękujemy również prof. nazdw. dr hab Marcinowi Nowak z Zakładu Patomorfologii i Weterynarii Sądowej Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu za dokładne badanie post mortem i szczegółowe wyjaśnienie przyczyny śmierci Maxa.
Max to pies, który w listopadzie ubiegłego roku został odebrany interwencyjnie z terenu parafii znajdującej się w woj. opolskim. Zwierzę było w opłakanym stanie, miało wiele otwartych ran i nieleczonych guzów. Trwała walka o jego życie, którą wówczas udało się wygrać. Niestety tym razem było inaczej.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?