Pod dużym znakiem zapytania stoją przyszłe progi (współczynniki wartości odtworzeniowej), od których będzie zależeć, czy dane mieszkanie zakwalifikuje się do dopłat czy nie. Czyżby znów zachęta miała dotyczyć tylko mieszkań najtańszych, najczęściej położonych w peryferyjnych częściach miast?
Czytaj także: Z nowego programu "Mieszkanie dla Młodych" będzie mogło skorzystać nawet o połowę mniej Polaków
Wbrew negatywnej opinii środowiska pośredników wyrażonej m. in. w opublikowanym w grudniu 2012 r. „Stanowisku Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości w sprawie projektu ustawy o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez ludzi młodych”, przesądzone zdaje się być przyznawanie dopłat tylko do zakupu mieszkań nowych; większa część rynku – mieszkania używane – pozostanie poza programem. Czy celem rządu jest zniechęcenie właścicieli mieszkań już istniejących do podejmowania prac remontowych, a przez to przyspieszenie procesu degradacji budynków i przeistaczania się ich w zaniedbane, opustoszałe slumsy?
Jednak najwięcej kontrowersji budzi założenie, w myśl którego program – zasilany z budżetu, a więc podatków płaconych przez wszystkich – ma obejmować wyłącznie zakup mieszkań. Wg analizy portalu nieruchomości domy.pl przyjęcie takiego zapisu automatycznie zmniejszyłoby o ok. 40 proc. grono potencjalnych beneficjentów. „Za burtą” znaleźli by się młodzi mieszkańcy wsi i małych miejscowości, którzy nie mają możliwości lub potrzeby zakupu mieszkania w mieście; chcą kupić lub wybudować dom tam, gdzie żadnemu deweloperowi nie przeszłaby nawet przez myśl budowa mieszkań.
Jaki więc cel przyświeca autorom programu „Mieszkanie dla Młodych”? Czy wieś ma być celowo poszkodowana? Czy może obietnica otrzymania dopłaty w zamian za nabycie mieszkania ma być formą wymuszonego wyludniania obszarów wiejskich? Czy tworząca rządową koalicję partia ludowa jest za tym, by w tak oczywisty sposób zlekceważyć swój elektorat?
Czytaj też: W "Mieszkaniu dla młodych" dopłaty będą niższe
Można sądzić, że program „Mieszkanie dla Młodych” jest jeszcze w powijakach. Dlatego to dobry moment, aby upomnieć się o prawa osób, które nie potrzebują, nie chcą albo z innych powodów nie mogą przeprowadzić się do mieszkań w miastach. Apelujmy o to, aby kupujący lub budujący domy mogli korzystać z takich samych przywilejów, jak nabywcy mieszkań.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?