Budzące zainteresowanie części klientów dopłaty, mające spowodować wyczekiwane przez branżę deweloperską ożywienie popytu, zostały odłożone na później. Na tyle "później", że można mieć spore wątpliwości, czy wydarzenia, które będą miały miejsce wcześniej, np. wzrost deficytu w kasie państwa, nie doprowadzą do rezygnacji z programu.
Czytaj także: "Mieszkanie dla Młodych" tylko dla mieszkańców miast?
Ale jak mówi stare porzekadło – "każdy kij ma dwa końce". O ile odłożenie terminu wprowadzenia programu jest złą informacją dla młodych Polaków myślących o zakupie nowego mieszkania, i jeszcze gorszą dla deweloperów próbujących sprzedawać gotowe oraz znajdujące się w fazie budowy lokale, o tyle mogą być z tego zadowoleni inni interesariusze. Brak finansowej zachęty do zakupu mieszkania na rynku pierwotnym i mgliste szanse na jej otrzymanie w przyszłości z pewnością skłonią część klientów, zwłaszcza tych, którzy nie mogą odkładać zakupu w nieskończoność, do nabycia lokalu bez oglądania się na dopłaty. Z uwagi na brak czynnika faworyzującego mieszkania nowe większy odsetek klientów skorzysta z oferty rynku wtórnego. Dzięki temu więcej pracy będą mieli pośrednicy nieruchomości, a właściciele wystawiający na sprzedaż lokale używane będą mieli większe szanse na ich sprzedaż.
Odłożenie terminu wprowadzenia programu „Mieszkanie dla Młodych” przyniesie także korzyść osobom, które zamierzały nabyć mieszkanie na rynku pierwotnym, ale nie spełniły kryteriów programu. Nowe, korzystniejsze oferty deweloperów zabiegających o klientów upustami w jakimś stopniu rekompensującymi brak zapowiadanych dopłat, obejmie wszystkich, a nie tylko młodych.
Czytaj także: Z nowego programu "Mieszkanie dla Młodych" będzie mogło skorzystać nawet o połowę mniej Polaków
Rynek nie lubi próżni. Kto będzie potrzebował mieszkania, kupi je szybciej i bez dopłat. A co będzie za rok? Czy znajdą się środki na "Mieszkanie dla Młodych"? Trudno dziś przewidzieć. Może się okazać, że to były tylko "gruszki na wierzbie".
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?