Lubomierz należy do najstarszych śląskich miast - początkowo funkcjonował jako osada targowa, przekształcona następnie w miasto. W 1291 r. ks. świdnicki Bolko I nadał miasteczku prawa miejskie i zezwolił mieszkańcom na produkcję i sprzedaż pieczywa, mięsa, obuwia, warzenie piwa i tłoczenie wina, sprzedaż soli i prowadzenie łaźni. Nadał również Lubomierzowi prawo dorocznego targu w dniu 15 sierpnia.
Zobacz też: Dolnośląskie zamki i pałace
Już w 1278 r. Jutta von Lybinthal wraz z synami założyła tu klasztor sióstr benedyktynek. Miasteczko i kilkanaście okolicznych wsi związanych było z nim aż do sekularyzacji w 1810 r., kiedy budynki klasztorne przeznaczono m.in. na sąd, szkołę, pomieszczenia administracyjne i mieszkalne. W pierwszej połowie XVIII stulecia, za rządów opatki Marty Tanner wzniesiono budynki klasztoru i wielką świątynię barokową, przeznaczoną dla około 7 tysięcy wiernych. Wnętrze kościoła pw. św. Maternusa posiada cenne malowidła ścienne i bogaty wystrój rzeźbiarski. Polichromie wyszły spod pędzla Georga Wilhelma Neunhertza, jednego z najwybitniejszych śląskich malarzy doby baroku.
Opatka klasztoru bardzo wcześnie otrzymała prawo sądownicze w stosunku do mieszkańców miasteczka i podległych jej sąsiednich wsi. Znamy relacje z XVI wieku o stosowaniu w klasztornych dobrach tortur za morderstwa, prostytucję i wiarołomstwo. Na przykład w 1513 r. niejaka Barbara Neumann została przebita włócznią i pogrzebana żywcem za zabicie noworodka. W 1548 r. za podwójny gwałt okaleczono przy lubomierskim pręgierzu Philipa Bretnera, a następnie ścięto mu głowę na pobliskim Wzgórzu Szubienicznym. Czasy były jednak takie, że i ofiary podlegały karze. Zgwałcone dziewczęta wychłostano przy pręgierzu i wypędzono z klasztornych posiadłości. Z kolei Barbara Gehlen za uprawianie prostytucji została w 1583 r. zaszyta w worku i utopiona. Kilkanaście lat później przebito włócznią i żywcem zakopano Annę Winkler. I za co? Za cudzołóstwo. Nieco później ścięto jej partnera.
Poczytaj o skarbach Sudetów w naszym PRZEWODNIKU SUDECKIM
Ale miało być kino... Pierwszy film kręcono w Lubomierzu w 1958 r. - był to "Krzyż Walecznych" Kazimierza Kutza. Filmowa kariera miasteczka tak naprawdę rozpoczęła się od nakręcenia tu w 1967 r. scen do "Samych swoich" Sylwestra Chęcińskiego. Potem przyszedł czas na "Nie ma mocnych", "Maratończyka", "Daleko na Zachodzie". Od 1997 r. co roku Stowarzyszenie Miłośników Filmów Komediowych „Sami Swoi” zaprasza do Lubomierza na Ogólnopolski Festiwal Filmów Komediowych. W dawnym Domu Płócienników można zwiedzić Muzeum Kargula i Pawlaka, w którym zgromadzono rekwizyty filmowe, a wśród nich sławny płot, przy którym Kargul tłukł garnki, a Pawlak obcinał rękawy koszul – obaj nie wiedzieli, że niszczyli własne.
Zobacz też:
Zalesie: Biblia w obrazkach w kościele św. Anny
Kłodzko: Most na Młynówce ewenementem
Maszkara, Rudnica i Lew - zobacz co kryje Hutniczy Grzbiet
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?