Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: Emeryci z KGHM chcą sprzedać węgiel

Piotr Kanikowski
Górnicy z KGHM mają prawo do węgla. Także na emeryturze
Górnicy z KGHM mają prawo do węgla. Także na emeryturze Piotr Krzyżanowski
Po przejściu na emeryturę pracownikom KGHM należy się od Polskiej Miedzi tzw. ekwiwalent pieniężny za deputat węglowy: równowartość ceny 2,5 tony węgla. Od kilku lat spółka deklaruje, że chętnie wykupiłaby ten przywilej od byłych i obecnych pracowników.

Oferuje jednorazowo kwotę 15 tys. zł brutto. Ze względu na związki zawodowe, które uważają, że to zdecydowanie za mało, rozmowy zostały przerwane kilka miesięcy temu.

Emeryci i renciści, gotowi zadowolić się 18 tysiącami złotych na osobę, mają już dosyć czekania. Bez rozgłosu zebrali 2,5 tysiąca podpisów pod adresowaną do władz KGHM petycją o załatwienie sprawy. Prośby o interwencję rozesłali do wszystkich posłów z regionu legnickiego.

- Czujemy, że to ostatni dzwonek - mówi Henryk Andrysiak, prezes Stowarzyszenia Emerytów i Rencistów Byłych Pracowników KGHM. - Obawiamy się, że jeśli nie podpiszemy porozumienia w sprawie węgla do wyborów, to już nie podpiszemy go w ogóle - dodaje.

Według Andrysiaka, propozycja stowarzyszenia jest uczciwa: zapłata za 10 lat do przodu po aktualnie obowiązujących cenach węgla. Pismo wysłane przez stowarzyszenie do zarządu KGHM pozostało jednak bez odpowiedzi.

- Dzisiaj spółka jest w dobrej sytuacji finansowej, ma pieniądze na wykupienie deputatu i mogłaby to zrobić, aby uniknąć wydatków w okresie dekoniunktury - rozumuje Henryk Andrysiak. - Z moich szacunków wynika, że co najmniej 80 procent emerytów i rencistów czeka na takie rozwiązanie.

- Wystarczy dobra wola zarządu KGHM - uważa Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego.
- Zarząd KGHM w dalszym ciągu chciałby definitywnie załatwić tę sprawę - deklaruje Dariusz Wyborski, dyrektor departamentu public relations w spółce. Przypomina, że wykupienie deputatu było jednym z punktów pakietu pracowniczego przedstawionego tej wiosny związkowcom. Była tam mowa m.in. o możliwości wzrostu wynagrodzeń przez przeszeregowanie połowy załogi. Także o podniesieniu o jeden procent składki na pracowniczy program emerytalny i wpisaniu go razem z abonamentem medycznym do Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Związkowcy próbowali wywalczyć więcej i negocjacje zakończyły się niczym.

Sprawa z węglem nie jest taka prosta do uregulowania.Jak mówi Dariusz Wyborski, prawo byłych pracowników do otrzymywania ekwiwalentu za deputat węglowy na emeryturze jest wpisane do Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy. Jakiekolwiek zmiany przyjętych rozwiązań wymagają negocjacji i zgody wszystkich związków podpisanych pod ZUZP. Nie da się tego zrobić porozumieniem między emerytami a zarządem.

Prawo do ekwiwalentu za deputat węglowy ma w zagłębiu miedziowym ok. 18 tys. aktualnych pracowników KGHM oraz ponad 19 tysięcy emerytów i rencistów. Jest ono dziedziczone (po śmierci pracownika lub byłego pracownika przechodzi na wdowę, wdowca lub sieroty).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto