18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liczy się seks? Mężowie i żony z Głogowa szukają kochanków w internecie!

Kacper Chudzik
Głogowianie szukają kochanków!
Głogowianie szukają kochanków! Archiwum
Globalna sieć zmieniła wiele. Wpłynęła na takie aspekty naszego życia jak praca, rozrywka nauka czy... seks. Z tego, co oferuje sieć pod tym ostatnim względem, korzystają jednak nie tylko single. Ratunku przed małżeńską nudą szuka w sieci coraz więcej osób w związkach. Robią to przeważnie (bo nie zawsze!) w tajemnicy przed swoim partnerem.

W internecie coraz częściej można natknąć się na ogłoszenia towarzyskie osób z Głogowa. Wśród nich częstym widokiem są anonse typu „Mężatka pozna pana do dyskretnych spotkań” lub „Poznam niewierną, chętną na coś nowego”. Dlaczego ludzie decydują się na zdrady za pośrednictwem internetu, z zupełnie nieznanymi ludźmi? Pytając oficjalnie, odpowiedzi nie uzyskaliśmy. Spróbowaliśmy więc podać się za osoby zainteresowane ogłoszeniem. Co usłyszeliśmy?

– Zależy mi na dyskretnych spotkaniach. Mam męża, ale nie spędzamy ze sobą zbyt wiele czasu. On pracuje w delegacjach, poza tym nasz kontakt nie jest najlepszy. Chciałabym poczuć dreszczyk emocji i zjeść zakazany owoc – pisze Iga, z którą kontakt nawiązaliśmy przez jeden z portali. – Szukam romantyka, który jest mi to w stanie zapewnić, ale też pokazać, że życie w łóżku nie musi być nudne.

Po wymianie kilku maili, okazało się, że Iga ma już kilku innych adoratorów i nie jest pewna, którego z nich ma wybrać.

Inna mężatka wprost odpisała, że mąż nie jest w stanie zaspokoić jej apetytu seksualnego. Nie stara się i nie potrafi w łóżku się bawić. Dlatego Dorota przyznała, że zależy jej na dyskretnym partnerze lub partnerach chętnych na nietypowy seks z udziałem m.in. zabawek.

Znacznie więcej tego typu ogłoszeń to jednak anonse mężczyzn. Kobieta, która zamieści anons, na brak zainteresowania narzekać nie może. Sprawdziliśmy to, zakładając fałszywe konto i oferując pozamałżeńską przygodę. Efekt? W ciągu jednego dnia skrzynka mailowa zapełniła się wiadomościami, w większości od żonatych mężczyzn. Jedni zapewniali, że między nimi a żoną nie iskrzy i chcą poszukać emocji z kimś innym, inni po prostu przesyłali... swoje nagie zdjęcia i mówili wprost, że chodzi im tylko o seks.

– Moje życie seksualne niestety nie jest takie, jakie by mnie zadowalało. Zależy mi na pełnej dyskrecji. Jestem otwarty na nowe doznania – pisze jeden z mężczyzn, którzy do anonsu dołączyli zdjęcie swojego przyrodzenia.

Co ciekawe, trafiła się nawet jedna oferta od innej kobiety, która zapewnia, że żaden mężczyzna nie jest w stanie zaoferować takich doznań jak ona.

– Żona z czasem stała się oziębła i niedostępna. Nasze relacje w łóżku są beznadziejne. Chciałbym spotkać kogoś, kto podobnie jak ja nie czuje się w związku szczęśliwy i chciałby z kimś się zapomnieć – pisze Artur w mailu na nasz anons.

To jednak na wszystko. Nasz fałszywy anons spotkał się również z gniewem płci przeciwnej. Na założone w tym celu konto otrzymaliśmy kilka tego typu maili.

– No wiesz? Co z ciebie za ku...wa! Chcesz się rżnąć, to rób to, ale z wolnymi. A nie jeszcze mężów innym odbierasz! Walnij się w łeb kobieto zdzirowata! Oby cię pokarało za to, co robisz – napisała zdenerwowana Karina.

Skala jest jednak przygnębiająca. Przez trzy dni od zamieszczenia ogłoszenia otrzymaliśmy na pocztę prawie 80 ofert. Niektórzy byli tak zdesperowani, że pisali kilka razy dopytując o nagie zdjęcia i możliwość szybkiego spotkania. Kiedy nie otrzymywali odpowiedzi po kilku mailach, stawali się agresywni i wysyłali kolejne wiadomości, tym razem bez słodkich słówek, ale za to z pokaźnym arsenałem obelg.

Zdrady to właśnie najczęstsza przyczyna rozpadów związków. W Głogowie liczba rozwodów utrzymuje się na stałym poziomie od kilku lat. Rok temu było ich 206. Sporym wyjątkiem był rok 2012, kiedy to rozeszło się 312 małżeństw.

Według zeszłorocznych badań przeprowadzonych przez Centrum Badania Opinii Społecznej ponad połowa mężczyzn w Polsce i jedna trzecia kobiet nie dochowała wierności współmałżonkowi. Panów, którzy chociaż raz zaliczyli skok w bok, jest w naszym kraju 52 proc. Natomiast wśród kobiet zdrady małżeńskiej dopuściło się 33 proc. Wyniki tych badań są niepokojące i w swoim czasie zaskoczyły niektórych socjologów, chociaż inni twierdzą, że takie statystyki zaskakujące nie są. Zdaniem specjalistów, nie można jednoznacznie powiedzieć, dlaczego dochodzi do zdrady.

– Zawsze należy patrzeć na jednostkowy przypadek, co człowieka do zdrady skłoniło, jak wyglądał jego związek wcześniej, jakie miał relacje z partnerem. Także czy to był tylko jednorazowy incydent, czy zdradzał przez dłuższy czas. Każda z par, której ten problem dotyczy, jest wyjątkowa – mówi w jednym z wywiadów dla „Polska The Times” znana polska seksuolog Maria Rotkiel. – Nie ma reguł, zasad, które byłyby uniwersalne i przez ich pryzmat moglibyśmy ocenić zdradę. Często to są historie trojga, czasami czworga lub większej liczby osób, a każda z nich uwikłana w zdradę wnosi w taką relację swoją osobowość i historię. Dlatego nie można racjonalizować zdrady.

W Głogowie oferowane są usługi porad dla par i terapii małżeńskich, które pozwalają na przezwyciężenie takich problemów. Mieszkańcy wciąż jednak niezbyt chętnie zwierzają się z intymnych spraw terapeutom.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto