Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kuna żółtogardła - łasi się na miód i soczyste owoce, ale w razie głodu nie gardzi padliną

Andrzej Miozga, kierownik sekcji małych ssaków we wrocławskim zoo
Barwa sierści kuny żółtogardłej, w zależności od pory roku i  jej wieku, robi się coraz bardziej intensywna
Barwa sierści kuny żółtogardłej, w zależności od pory roku i jej wieku, robi się coraz bardziej intensywna Tomasz Hołod
Kuna żółtogardła, mimo sympatycznego wyglądu, jest drapieżnikiem. Należy do rodziny łasicowatych. Zamieszkuje lasy tropikalne i subtropikalne Dalekiego Wschodu. Żyje w Himalajach, w Azji Południowo-Wschodniej, na Dalekim Wschodzie, w Rosji i na Półwyspie Koreańskim. Dorasta do 50-60 cm długości, zaś drugie tyle ma jej ogon. Waga samicy może dochodzić do 3 kg, a samców nawet do 5 kg.

Nie jest zagrożona jako gatunek, ale jej liczebność spada w wyniku karczowania lasów, kłusownictwa i nielegalnego handlu. Jest to typowy mięsożerca - poluje na ptaki, gryzonie, mniejsze ssaki, węże, jaszczurki. Chętnie zjada ptasie jaja i nie gardzi padliną. Oprócz tego lubi soczyste owoce i miód.
Jest aktywna w ciągu dnia.

Zobacz: Wrocław: Do ogrodu zoologicznego za trzy złote

Porusza się po lądzie, chociaż woda nie jest dla niej przeszkodą. Bardzo dobrze wspina się na drzewa i dobrze czuje się wysoko na gałęziach. Uwielbia kopać w ziemi, szukając pożywienia, np. gryzoni. Tę umiejętność ma opanowaną do perfekcji. Poza człowiekiem, który często poluje na nią dla wyróżniającego się futra, nie ma naturalnych wrogów. W Chinach jej mięso jest uznawane za przysmak. Kuna ta prowadzi samotny tryb życia, łącząc się w pary w okresie godowym, który zazwyczaj przypada jesienią. Na wiosnę, w norach bądź dziuplach, samica rodzi od jednego do trzech młodych, które pozostają przy matce przez okres 3-4 miesięcy.

We Wrocławiu w zoo możemy spotkać dwie kuny żółtogardłe. Trzyletni samiec mieszka tu już drugi rok i został przywieziony z Poznania. Jego woliera znajduje się przy baszcie niedźwiedzi w starej części ogrodu, blisko Bramy Japońskiej. Zaś samiczka trafiła do stolicy Dolnego Śląska z Drezna w Niemczech i na razie zamieszkuje wybieg przy małpiarni, sąsiadujący z nutriami. Ma dopiero pół roku i jest jeszcze za młoda, by zamieszkać w jednym pomieszczeniu z dorosłym samcem. Zew natury mógłby wtedy wziąć górę.

Obie kuny karmione są mięsem wołowym, szczurami, myszami i różnymi owocami. Do ich przysmaków zaliczają się surowe jaja, pisklęta i miód. Są nieufne i ostrożne, ale gdy pracownicy zoo wchodzą do ich wolier, nie przeszkadzają im ani nie atakują. Wspinają się na najwyższy konar i bacznie obserwują wszystko z góry. Wydają wtedy z siebie trudne do opisania dźwięki, prawdopodobnie odstraszające.

Notował: Arkadiusz Gołka

Zobacz także: Sprawdź, co słychać we wrocławskim zoo

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto