Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kulisy polityki. Bogdan Zdrojewski? Schetyna już go nie chce...

Marcin Rybak
Paweł Relikowski
Czy Bogdan Zdrojewski, europoseł, były poseł i senator, i były prezydent Wrocławia, wystartuje w tegorocznych wyborach do Parlamentu Europesjkiego z poparciem Platformy Obywatelskiej?

Miał być żelazną jedyną Platformy Obywatelskiej, tymczasem najprawdopodobniej w ogóle nie wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego z ramienia tej partii.

Bogdan Zdrojewski - były prezydent Wrocławia, a potem m.in. minister kultury, a od pięciu lat europoseł nie dostanie pierwszego miejsca na liście Koalicji Europejskiej do europarlamentu. To decyzja Grzegorza Schetyny, lidera Platformy. Jedynką ma być Jarosław Duda. Drugie miejsce obiecano z kolei Małgorzacie Sekule-Szmajdzińskiej. Z naszych informacji wynika, że w tej sytuacji Zdrojewski w ogóle wycofa się ze startu w wyborach. Przynajmniej z listy Koalicji Europejskiej.

Jeszcze wczoraj pytaliśmy internautów, kto będzie lepszą jedynką w eurowyborach - Anna Zalewska z PiS czy Bogdan Zdrojewski z PO. Na Zdrojewskiego wskazało 87 procent spośród blisko 6 tysięcy głosujących. Na Zalewską - ledwo 10 procent.

Dziś wiemy, że Zdrojewski jedynką nie będzie. Co więcej. Niemal na pewno w ogóle nie wystartuje w wyborach. Jak nieoficjalnie dowiedział się portal GazetaWroclawska.pl, listę kandydatów współtworzonej przez PO Koalicji Europejskiej w okręgu dolnośląsko-opolskim ma otwierać szef dolnośląskiej Platformy Jarosław Duda. Na drugim miejscu miałaby być reprezentantka SLD, Małgorzata Sekuła – Szmajdzińska, wdowa Jerzym Szmajdzińskim, który zginął w katastrofie smoleńskiej.

To decyzja o tyle zaskakująca, że Zdrojewski niemal gwarantował Koalicji Europejskiej zwycięstwo na Dolnym Śląsku. Od lat cieszy się ogromnym poparciem. W 2014 roku w wyborach do Parlamentu Europejskiego na Bogdana Zdrojewskiego głosowało 162 tysiące wyborców. Był to - po Jerzym Buzku i Danucie Hubner - trzeci wynik w Polsce. Zdrojewski zdeklasował wtedy rywali w okręgu dolnośląsko-opolskim. Drugi na podium Dawid Jackiewicz z PiS miał wówczas dwukrotnie mniej głosów - niespełna 80 tysięcy.

Sam Zdrojewski nie traci nadziei. - Jestem przed rozmową z Grzegorzem Schetyną. Myślę że sprawa jest otwarta - stwierdza dyplomatycznie w rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl

Informacje o tym, że liderem listy Koalicji Europejskiej nie będzie Bogdan Zdrojewski, a Jarosław Duda, potwierdziło nam kilku ważnych polityków związanych z PO. Grzegorz Schetyna miał to obiecać Dudzie po tym, gdy ten objął funkcję komisarza we władzach PO w regionie po wyrzuceniu z partii Jacka Protasiewicza i Stanisława Huskowskiego. Wtedy funkcji tej nie chciał objąć Bogdan Zdrojewski.

- Są jeszcze wybory do Sejmu – przypomina ważny polityk PO, sugerując, że Bogdan Zdrojewski może być trzymany na batalię o parlament. To w końcu najważniejsze wybory w tym roku - zdecydują kto będzie rządził Polską przez następne cztery lata. Ale Bogdan Zdrojewski nie chce wracać do polskiego parlamentu. Zasiadał w mim przez cztery kadencje jako poseł i jedną jako senator. Mógłby wejść do rządu, gdyby dzisiejsza opozycja wygrała wybory. Ale najbardziej chciałby zostać europarlamentarzystą na kolejną kadencję.

Koalicja Europejska to dziś sojusz Platformy Obywatelskiej, SLD, Zielonych oraz Inicjatywy Polskiej Barbary Nowackiej. Wciąż trwają rozmowy o przyłączeniu się do tego bloku PSL i Nowoczesnej. Gdyby tak się stało, to - według sondaży - w walce o mandaty europarlamentarzystów liczyć się będą PiS, Koalicja Europejska oraz nowa partia Roberta Biedronia „Wiosna” i Kukiz 15. Te ugrupowania przekraczają 5 procentowy próg wyborczy według opublikowanie w czwartek sondażu dla radia Zet.

Jeśli PSL jednak zdecyduje się startować osobno, dolnośląsko – opolską listę tej partii otwierać będzie Jacek Protasiewicz. Do niedawna jeden z liderów PO na Dolnym Śląsku, ale mocno skonfliktowany z Grzegorzem Schetyną. Chyba żeby z PSL-u zechciał kandydować Bogdan Zdrojewski. Ale ta hipoteza to raczej polityczna fikcja niż realna rzeczywistość. Szczególnie, że wciąż wiele wskazuje na to, ze PSL i Nowoczesna przystąpią do Koalicji Europejskiej.

Czy ewentualne przystąpienie Nowoczesnej i PSL do Koalicji Europejskiej zmieni coś na pierwszych miejscach list kandydatów? Z naszych informacji wynika, że na pewno nie w naszym okręgu. - Toczą się trudne negocjacje – mówi nam osoba znająca ich szczegóły. - Utknęły na rozmowach o tym ile „jedynek” (czyli pierwszych miejsc na listach kandydatów do PE) miałby dostać PSL i w jakich okręgach – dodaje nasz rozmówca. Negocjacje może przyspieszyć czwartkowy sondaż opublikowany przez radio Zet. Wynika z niego, że zjednoczona przeciw PiS opozycja wygrywa wybory do PE, a PiS jest na drugim miejscu.

Z pewnością osobno wystartuje „Wiosna” Roberta Biedronia. Nowe ugrupowanie listy kandydatów ma ogłosić na początku marca. Najbardziej znanym we Wrocławiu politykiem tego ugrupowania jest Michał Syska, doradca Roberta Biedronia. Ale on – jak się dowiadujemy – wolałby powalczyć o parlament jesienią.

Zobacz też:

Dolnośląski kurator nowym ministrem edukacji?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto