Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kompot wojenny

Krzysztof Kucharski
W XIV wieku w Wąsoszu stanął zamek. Choć nie należał do najpotężniejszych, wytrzymał w roku 1432 husyckie oblężenie. Nie przetrzymał wojny trzydziestoletniej, kiedy to splądrowany przechodził z rąk do rąk.

W XIV wieku w Wąsoszu stanął zamek. Choć nie należał do najpotężniejszych, wytrzymał w roku 1432 husyckie oblężenie. Nie przetrzymał wojny trzydziestoletniej, kiedy to splądrowany przechodził z rąk do rąk.

Wąsosz dziś leży w powiecie górowskim w Kotlinie Żmigrodzkiej nad Baryczą, na południowy zachód od Góry. Prawa miejskie otrzymał w XIII wieku i nazywał się Wansose (potem do 1945 roku – Herrnstadt). Podczas wojny trzydziestoletniej, w trakcie któregoś z kolei oblężenia, latem obrońcy gasili pragnienie i głód... kompotem z dziko rosnącego wokół zamku rabarbaru. Wiadomo tylko tyle, że wojenny kompot gotowano z wodą zmieszaną z miodem. W dzisiejszych przepisach miodu nie ma, a szkoda, za to rabarbarowy ratunek popularny jest na całym Śląsku. •

Kompot z rabarbaru
Starannie myjemy łodygi rabarbaru. Nie obieramy. Kroimy na dwucentymetrowe kawałki, ponownie płuczemy i wsypujemy do grubego rondla. Nie zalewamy wodą. Wystarczy, że łodygi są wilgotne po płukaniu. Wstawia się przykryty rondel do piekarnika. Po 2-3 minutach zalewamy wodą z ugotowanym cukrem i odrobiną wanilii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto