Powiatowi komendanci policji w swych oświadczeniach majątkowych zazwyczaj wpisują dom lub mieszkanie (rzadko jedno i drugie), działki budowlane lub rolne, niekiedy samochody i oszczędności.
Najwięcej na koncie zgromadził Jacek Banachowicz, komendant powiatowy w Łowiczu - 208 tys. zł. Oszczędności mają także: Krzysztof Wos-kowski z Sieradza (80 tys. zł), Dariusz Dworczak z Wieruszowa (60 tys. zł), Zygmunt Galant z powiatu łódzkiego wschodniego (50 tys. zł), Krzysztof Michalski z Bełchatowa (40 tys. zł), Zbigniew Marciniak z Wielunia (27 tys. zł), Gabriel Olejnik z Piotrkowa (21 tys. zł) i Mirosław Domański z Tomaszowa Maz. (20 tys. zł). Po 15 tys. zł zgromadzili Krzysztof Kłobus ze Zduńskiej Woli i Piotr Nejman ze Zgierza.
Komendant wojewódzki policji Marek Działoszyński zaoszczędził 55 tys. zł. Z kolei łódzki komendant miejski Ryszard Wiśniewski w euro zaoszczędził 2 tys., a w złotówkach - 30 tys. zł. Oszczędności w europejskiej walucie ma też komendant Zbigniew Melnik z Kutna - 700 euro.
Pozostali szefowie policji utrzymują się z tego, co zarobią każdego miesiąca. Oświadczenia nie zawierają jednak rubryki - wynagrodzenia. Ale z danych Komendy Głównej Policji wynika, że średni zarobek komendanta powiatowego wynosi nieco ponad 7,3 tysiąca złotych brutto.
Komendanci nie wpisują wysokości pensji, ale muszą ujawnić wszystkie dochody, które uzyskują poza pracą w policji, a takich ci z regionu łódzkiego mają niewiele. I tak, bełchatowski komendant Krzysztof Michalski zarobił w 2009 roku 1,8 tys. zł na wynajmie mieszkania, a gospodarstwo Krzysztofa Wdowiaka (KPP Brzeziny) przyniosło mu 8 tysięcy złotych.
Największy dom spośród komendantów (400 metrów kwadratowych) ma Zygmunt Galant (powiat łódzki wschodni). Dom komendanta Banachowicza ma "tylko" 229 mkw., a w mniejszym jedynie o nieco ponad 2 mkw. mieszka komendant Jerzy Majewski z Rawy Mazowieckiej.
W 220-metrowym domu mieszka Krzysztof Woskowski, komendant z Sieradza, który w swoim oświadczeniu przyznaje się również do udziałów w "lokalu mieszkalnym w Warszawie", a 200-metrowe lokum ma łódzki komendant miejski Ryszard Wiśniewski.
Niewielu komendantów jest zadłużonych. Największy kredyt zaciągnął komendant Jacek Banachowicz: blisko 116 tysięcy franków szwajcarskich. Bankom raty spłaca również komendant Michalski (65 tys. zł), a Renata Kasprzyk-Papierniak (KPP Radomsko) wpisała kredyt i kartę debetową - 18 tys. zł.
Paweł Zarychta (KPP Pabianice) jest jedynym komendantem, który inwestuje w papiery wartościowe (m.in. takich spółek jak PGE, Polsat Cyfrowy, Netia), a ich wartość wycenia na 45 tysięcy złotych.
Co ciekawe, niewielu komendantów z woj. łódzkiego deklaruje posiadanie samochodów: najmłodsze auto stoi w garażu Krzysztofa Kłobusa (KPP Zduńska Wola), a chodzi o volkswagena passata z 2005 r. Z kolei najstarszym samochodem, 14-letnim renault megane, jeździ Zbigniew Marciniak (KPP Wieluń).
Po dwa samochody mają skierniewicki komendant Dariusz Manowiecki (volkswagen passat 1998 oraz daewoo matiz 1999), łaski komendant Jerzy Krysztofiński - "wartość poniżej 10 tys. zł każdy" oraz komendant Banachowicz z Łowicza - "ford 19 tys. zł" i "opel 11 tys. zł".
Oświadczenie komendanta Marka Działoszyńskiego od zeszłorocznego różni się tym, że nie ma w nim audi A6, które inspektor wyceniał w zeszłym roku na 30 tysięcy złotych.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
