Olbrzymi pieróg nadziewany ziemniaczano-mięsnym farszem – to karkonoski cudok. Potrawa stała się przebojem ubiegłorocznego festiwalu pierogów, który co roku jest organizowany w Karpaczu.
– Przepis przywędrował do nas pokrętną drogą. Jeden z uczestników wyścigu Tour de Pologne, przywiózł go z Kaszub. My zmieniliśmy go trochę, dodaliśmy szczyptę górskiego wiatru. Duch Gór też miał w tym swój udział, a nazwę wymyśliła, w ogłoszonym przez nas plebiscycie, jedna z mieszkanek Kowar. W zamian dożywotnio serwujemy jej karkonoskiego cudoka gratis – mówi Jacek Musiał, dyrektor hotelu Karkonosze. W jego restauracji można zjeść taki pieróg.
Sposób przyrządzenia jest prosty. Przygotowujemy tradycyjne ciasto pierogowe z mąki, jajek, ciepłej wody, soli i odrobiny oleju. Podstawowym składnikiem farszu są starte surowe ziemniaki.
– Przygotowujemy je tak samo, jak na placki ziemniaczane. Dodajemy boczek posiekany w kostkę oraz cebulę i podsmażamy na patelni. Tak przygotowany farsz, gdy już ostygnie, zawijamy w ciasto. Ugotowanego pieroga obsmażamy na złocisty kolor na patelni – tłumaczy Waldemar Góral, szef kuchni w hotelu Karkonosze.
Na stół karkonoski cudok jest podawany z sosami np. czosnkowym lub omastą ze smalcu i cebuli. •
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?