Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jawor - miasto najlepszych inwestycji

Mateusz Różański
od lewej: dr Andreas Schenkel - Prezes Zarządu Mercedes-Benz Manufacturing Poland i Emilian Bera - Burmistrz Jawora.
od lewej: dr Andreas Schenkel - Prezes Zarządu Mercedes-Benz Manufacturing Poland i Emilian Bera - Burmistrz Jawora. UM Jawor
Jawor - miasto najlepszych inwestycji. Koncern Daimler AG zbuduje fabrykę silników w Jaworze. To pierwsza fabryka Mercedes-Benz Cars w Polsce. Inwestycja klasy premium to niewątpliwy sukces najmłodszego na Dolnym Śląsku burmistrza miasta Emiliana Bery i utworzonego przez niego terenu inwestycyjnego. Sen o Mercedesie stanie się faktem 19 czerwca, podczas uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę fabryki. Wydarzenie to oficjalnie zapoczątkuje realizację inwestycji, na którą miasto czekało od lat.

Nowa strategia gospodarcza Jawora

Przed dwoma laty w Jaworze nikomu się nie śniło, że to małe, dolnośląskie miasteczko stanie się bardzo ważnym punktem gospodarczym. Przed nowym burmistrzem, już po wygranych wyborach, stało zadanie, które sam sobie wyznaczył jako najważniejszy cel. Utworzenie atrakcyjnych terenów gospodarczych i tym samym nowych miejsc pracy. Dziś, miasto posiada ofertę największego w Polsce i Europie obszaru inwestycyjnego, na którym jako pierwszy inwestuje Mercedes. - Już na drugi dzień po zaprzysiężeniu wiedziałem, że z takim budżetem inwestycyjnym miasta nie zajedziemy daleko, a malejące fundusze unijne dla Polski w najbliższych latach nie napawały optymizmem. Wysoka, dwucyfrowa stopa bezrobocia, wielu opuszczających miasto młodych ludzi wymusiło podjęcie pilnych działań. Remedium mieli być właśnie inwestorzy, bo to wpływy do budżetu, miejsca pracy i wiara w lepszą przyszłość, tutaj w Jaworze, także poza Londynem czy Wrocławiem -mówi najmłodszy burmistrz na Dolnym Śląsku.

Od zera do Mercedesa

Dotychczas na pole buraków z największą uwagą spoglądali rolnicy. Do czasu, gdy znany refren „tu na razie jest ściernisko..” zamienił się w konkretny projekt gospodarczy burmistrza Jawora Emiliana Bery. - Zaczynałem bez żadnego gotowego projektu, nikt niczego mi w teczce do kontynuacji nie zostawił. Miałem głowę pełną pomysłów, aby sprostać oczekiwaniom mieszkańców, którzy tak licznie mi zaufali. Spojrzałem na Jawor w makroskali, analizowałem jego atuty, przewagi konkurencyjne w regionie. Szukałem mocnych stron, aby mieć jak „rozpychać się łokciami” w bezlitosnym świecie gospodarki. Tutaj albo jesteś dobry, albo ciebie nie ma. Budowałem zespół świetnych ludzi, dzięki którym mogliśmy konkurować z najlepszymi. Wiedziałem wtedy (grudzień 2014), że mamy ogromny, ponad 420-hektarowy areał ziemi, który był genialnie położony. Pracując jeszcze w Urzędzie Marszałkowskim, żyłem planowaną budową drogi ekspresowej S3, która - jak się okazało - miała przechodzić przez ten teren od strony północnej. Dodając do tego czynną linię kolejową i bliskość autostrady A4 stwierdziłem, że warto podjąć wyzwanie i spróbować przedstawić ten teren jako atrakcyjny projekt gospodarczy - wspomina początki burmistrz Jawora Emilian Bera. - Pamiętam doskonale, że z mapami pod pachą pojechałem wtedy do prezesów stref ekonomicznych, aby zarazić ich swoim pomysłem. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy w efekcie wszystkie trzy strefy: kamiennogórska, legnicka i wałbrzyska przyjechały do mnie z zaproszeniem włączenia tych terenów do ich oferty inwestycyjnej, choć wtedy było to tylko pole buraków - dodaje burmistrz.

Jaguar wypromował Jawor na świecie

I właśnie wtedy pojawia się pierwszy inwestor - producent samochodów marki Jaguar. Teren Jawora dociera do finału rywalizacji o inwestycję, pokonując lokalizacje innych europejskich miast. - Z początku nie wiedzieliśmy nawet, z kim negocjujemy, kto do nas przyjechał, i jakie ma plany. Pracowaliśmy w oparciu o projekt zaszyfrowany specjalnym kryptonimem. Pamiętam, że na jednym ze spotkań zaskoczono mnie i mój zespół urzędników pytaniem, czy możemy zlikwidować jedną z dróg. Zapanowała konsternacja. Patrzono na nas pytająco. Po chwili potwierdziliśmy, że możemy. Później okazało się, że nasze szybkie decyzje zaowocowały dużą przychylnością inwestora, jakim był wtedy Jaguar. Ten koncern chciał kupić cały teren 420 ha i dlatego droga musiałaby być zlikwidowana. Zamiast niej miały powstać nowe. Po wielu miesiącach długich negocjacji wielką satysfakcją było dla nas to, że koncern Jaguara właśnie nasz teren wybrał jako ten, który wszedł do finału gry o najwyższą stawkę - wspomina burmistrz Emilian Bera.

Jaguar przetarł szlaki

Większa pomoc finansowa państwa przesądziła o tym, że po miesiącach długich negocjacji Jaguar ostatecznie wybrał Słowację. - Informacja, że odpadliśmy, tylko nas wzmocniła. Jaguar dosłownie nas „przeczołgał”, ale dzięki temu cały zespół wiedział już, jak rozmawiać z następnymi inwestorami. Mieliśmy gotowe dokumenty, które były bardzo przydatne. Jaguar zostawił nam swoisty znak jakości, że jaworski projekt to realny i niezaprzeczalny teren pod inwestycje dla gigantów. Uruchomił także włączenie całego terenu pod Legnicką Specjalną Strefę Ekonomiczną i to w rok - mówi burmistrz.

Helikoptery i tajemniczy kryptonim
Po zakończeniu negocjacji z Jaguarem w Jaworze pojawiło się jeszcze kilku inwestorów z Japonii i Niemiec. Zainteresowanie jaworskimi terenami rosło z tygodnia na tydzień. Aż latem 2015 r. pojawił się inwestor o kolejnym tajemniczym kryptonimie. - Dopiero długo po pierwszej wizycie dowiedzieliśmy się, że to Mercedes. Kiedy przedstawiciele koncernu przyjechali na pierwszą wizytę, przybyli długo wcześniej przed umówionym spotkaniem. Chcieli sami obejrzeć miasto i teren pod inwestycję - relacjonuje burmistrz Emilian Bera. Wspominając pierwsze wizyty inwestorów z Mercedesa, z pewnością dużym wyzwaniem było przygotowanie terenów pod lądowisko dla helikopterów, a także prezentacja i przyjęcie delegacji w miejscu planowanej inwestycji, czyli w szczerym polu. - Proszę sobie wyobrazić jakie akrobacje musieliśmy wykonać, żeby rozstawić reprezentacyjne, miejskie namioty w samym środku pełnego błota pola. Godziny wyczekiwania w zimnie, w pełnej gotowości. Ludzie zatrzymywali się i ze zdumienia przecierali oczy, robili zdjęcia i nagrywali. My natomiast, nie mogliśmy nic nikomu wyjaśniać, gdyż obowiązywała nas klauzula tajności - dodaje burmistrz.

Historyczna decyzja

Jawor w napięciu czeka na decyzje niemieckiego koncernu. Trwają długie i trudne negocjacje. W międzyczasie zmienia się władza państwowa, a jaworskie tereny pierwotnie włączone do Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej przechodzą do Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Invest-Park. - Pamiętam ten dzień w moim gabinecie, jak nieoficjalnie inwestor Daimler AG, w obecności PAIIZ, Ministerstwa Rozwoju, mojego zespołu ogłosił nam, że inwestują w Jaworze. Byłem tak podekscytowany, że zrobiło mi się słabo, a to, co zapamiętałem, to - „Witamy w rodzinie Mercedesa”. Proszę sobie wyobrazić, że myśmy już wiedzieli, a publicznie jeszcze nie mogliśmy się podzielić decyzją Mercedesa z mieszkańcami - mówi burmistrz Emilian Bera.

Witamy w rodzinie Mercedesa!

Daimler - motoryzacyjny gigant - jesienią 2016 r. już oficjalnie ogłasza decyzje o zainwestowaniu w Jaworze. Inwestycja pochłonie ok. 800 mln euro i finalnie da pracę ok. 1500 osobom. Pierwsze silniki mają zjechać z taśmy produkcyjnej w Jaworze w 2019 roku. Gmina otrzymuje pozytywną decyzję na dofinansowanie z unijnych środków dwóch inwestycji związanych z aktywizacją strefy ekonomicznej: 12 mln zł na przebudowę ul. Cukrowniczej (głównej drogi na terenie strefy) i 86 mln zł na modernizację gospodarki wodno-ściekowej. - Została wykonana wielka praca dla Jawora na teraz i na przyszłość. Utworzona strefa i nowy inwestor wyznacza nowy kierunek działania na kilkadziesiąt lat do przodu dla naszego miasta i przyszłych pokoleń. Powstanie wiele miejsc pracy dla mieszkańców teraz i w przyszłości - cieszy się burmistrz Jawora Emilian Bera i dodaje - Jawor należy już dzisiaj do rodziny Mercedesa.

Jest Mercedes i będą następni

Praktyka gospodarcza pokazuje, że tak potężne marki światowe przyciągają następnych. Powstają miejsca pracy w samej fabryce, ale i także u poddostawców. Rozwija się okoliczna branża gastronomiczna, hotelowa czy mieszkalnictwo. - Potwierdzam, jest bardzo duże zainteresowanie jaworską podstrefą WSSE. Przyjmujemy nowych inwestorów, przedstawiamy im nasze możliwości i zachęcamy, jak tylko jest to możliwe, aby rozpoczynali czy kontynuowali swoje inwestycje. Mam profesjonalny zespół ludzi. Dziś także jestem na etapie poufności i nie mogę publicznie mówić o tych ustaleniach. Jestem pewny, że lada moment będzie następna bardzo dobra informacja o inwestycji w Jaworze. Rozmawiamy z gigantami o współpracy i teraz mogę tylko prosić o trzymanie kciuków za nas - informuje burmistrz Jawora Emilian Bera. Historia Jawora pokazuje, że nawet małe miasta mają szansę na zmianę swojej rzeczywistości i można potraktować ją jako dobre praktyki dla innych, lecz bardzo ambitnych samorządów.

Jawor - miasto najlepszych inwestycji

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jawor.naszemiasto.pl Nasze Miasto