18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak przy wielkanocnym stole nie popełnić gafy (PORADY)

Agata Wojciechowska
Wielkimi krokami zbliża się wielkanocne śniadanie. Co zrobić, by nie popełnić gigantycznej gafy, jakie składać życzenia osobom, które ledwo znamy, czy powinniśmy się zmuszać do jedzenie przesolonych potraw. Na te wszystkie pytania odpowie nam ekspert savoir-vivre Stanisław Krajski.

Gospodarz najważniejszy
Gdy przychodzimy na wielkanocne śniadanie lub po prostu w odwiedziny do rodziny, zawsze na pierwszym miejscu podchodzimy do gospodarzy. To oni są najważniejsi. - Wiąże się z tym słynna anegdota. W gabinecie naczelnika stoi naczelnik, minister i biskup. Z kim przywitamy się jako pierwszym? Oczywiście z naczelnikiem - wyjaśnia Stanisław Krajski.

Oczywiście gościem honorowym może być ciocia, która przyleciała z Ameryki lub tegoroczna maturzystka. Jednak najczęściej na spotkaniach rodzinnych po gospodarzach witamy się z dziadkami lub starszymi osobami.

CZYTAJ DALEJ: Jak usadzić gości

Jak usadzić gości
Najbardziej uroczyste jest tzw. usadzenie angielskie. Gospodarze siadają naprzeciwko siebie przy krótszych bokach stołu. Reszta gości siada przy dłuższych. Honorowy gość, jeśli jest kobietą, siada po prawej stronie gospodarza. W przypadku gdy jest mężczyzną, po prawej stronie gospodyni. Później druga pod względem ważności kobieta, siada po lewej stronie gospodyni, a mężczyzna - po lewej stronie gospodarza. Tak powstaje swoisty przekładaniec.

- Pamiętajmy, by raczej unikać sadzania przy sobie małżeństw - dodaje Stanisław Krajski. Powołuje się przy tym na starą zasadę dyplomacji: "przy stole obok siebie nie powinni siadać Żyd i Arab". - Podobnie jest z małżeństwem. Gdy są razem 25 lat, rozmawiają ze sobą w domu, to dlaczego "skazywać" ich na swoje towarzystwo także na przyjęciu? - tłumaczy ekspert savoir-vivre.

Siadając do stołu, powinniśmy zwrócić uwagę, którą stroną kładziemy na kolanach serwetkę. Niech zawsze to lewa strona dotyka naszych nóg. Wtedy będziemy mieć pewność, że gdy wstaniemy od stołu, to po powrocie będziemy wiedzieli, która strona jest np. przybrudzona.

CZYTAJ DALEJ: Czego życzyć

Ani smacznego, ani dzieci
Święta mają charakter religijny. Nie powinniśmy się więc obawiać życzeń "dużo łask Bożych". - Najbezpieczniejsza będzie formuła, która nie sprawi przykrości innym - wyjaśnia Stanisław Krajski. Stąd też raczej należy unikać życzenia np. dzieci młodym małżeństwom.

- Gdy nie znam zbyt dobrze osób, którym mam składać życzenia, stosuję znane żydowskie życzenia: "żeby mnie się spełniło to, co Tobie życzę". Wtedy nasz rozmówca ma pewność, że życzymy mu jak najlepiej. Tak jak sobie. Unikajmy życzeń pieniędzy. Zastąpmy je "realizacją marzeń".

Jako pierwszym składamy życzenia gospodarzom, a później gościom honorowym, a więc najczęściej najstarszym osobom w rodzinie.
Zaczynając jedzenie, nie życzymy pod żadnym pozorem smacznego. - To zostawia w domyśle informację, że jedzenie takie nie jest i żywimy nadzieję, że coś może cudem takie będzie - wyjaśnia Stanisław Krajski. - Najlepiej życzyć bon appétit, a więc dobrego apetytu.

Podczas posiłku, choć na stole zapewne pojawią się przyprawy, niczego nie solimy, ani nie doprawiamy po swojemu. Wyjątkiem są w tym przypadku flaki. Inaczej sugerujemy, że gospodyni nieodpowiednio przygotowała potrawę.

A co gdy nam nie smakuje? Na początku powinniśmy wziąć odrobinę na talerz. Gdy stwierdzimy, że potrawa nie przypadła nam do gustu, zamarkujmy jedzenie albo zaciśnijmy zęby i zjedzmy odrobinę. - Kiedy gospodyni zapyta się czy nam smakuje, nie odpowiadamy entuzjastycznie, że jest przepyszne. Inni też to zjedli, więc nasze zdanie zabrzmi sarkastycznie. W takim przypadku warto zaznaczyć, że potrawa zapewne jest dobra, ale nie w naszym guście. O gustach się nie dyskutuje: jednemu przecież smakuje kawior, a drugiemu - kaszanka - wyjaśnia ekspert.

CZYTAJ DALEJ: Które sztućce do czego

Ach, te sztućce
Noża zawsze używamy jako łopatki, a kroimy nim tylko to, czego nie można podzielić na kawałki za pomocą widelca. Stek jest tutaj doskonałym przykładem, w którym możemy użyć noża. - Są tylko dwa narody w Europie, które smarują chleb masłem: my i Holendrzy - mówi Stanisław Krajski. - W Polsce dopiero po II wojnie światowej utarło się, że należy tak robić. Zgodnie z zasadami savoir-vivre chleb należy łamać na drobne kawałki - kęsy.

Do ciasta powinniśmy podawać specjalne widelczyki, chyba że mają one dużą ilość bitej śmietany lub innej półpłynnej substancji. Wtedy możemy podać gościom łyżki. Pączka jemy z kolei specjalny widelczykiem i nożem. - Jest to związane z jego składem. Gdy zjemy go palcami w towarzystwie, wtedy raczej trudno będzie wyczyścić nam dłoń na tyle, by nie pobrudzić innych osób z towarzystwa - mówi ekspert.

Odwrót i wyjście
Nie powinniśmy wstawać od stołu, chyba że jest to konieczne. Taką sytuacją może być np. nadchodzące potężne kichnięcie.
- Gdy kobieta chce wstać od stołu, powoli składa serwetkę, dając tym samym czas mężczyźnie po jej prawej, by wstał i odsunął jej krzesło. Gdy wraca, sytuacja się powtarza, a mężczyzna, stojąc za krzesłem, pomaga jej usiąść - mówi Stanisław Krajski.

Sygnałem do wyjścia może być propozycja kawy, po której powinniśmy się udać do domu, chwila gdy gość honorowy odchodzi lub gdy gospodarz składa serwetkę.

Reguł dobrego wychowania jest mnóstwo, a czy jest jedna ogólna, którą możemy zastosować? - Przede wszystkim nie uraźmy nikogo i najlepiej jest powtarzać po gospodarzach. Nawet jeśli popełnią gafę - tłumaczy ekspert.

A same gafy? Puszczamy mimo oczu i uszu, jakby do nic nieodpowiedniego się nie zdarzyło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto