Film „Dzikie róże” otrzymał dofinansowanie Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej (1,7 mln zł, cały budżet produkcji to ok. 3.6 mln zł). Zdjęcia rozpoczną się latem (czerwiec-lipiec).
W ubiegłym tygodniu do Oleśnicy przyjechała ekipa reżyserów, która zaprosiła na castingi młodych oleśniczan.
Chociaż to dopiero początek zbierania materiałów do filmu ekipa Anny Jadowskiej nie marnuje czasu. W piątek w jednej z sal I Liceum Ogólnokształcącego odbył się jeden z pierwszych castingów. Tego dnia swoimi talentami aktorskimi mogli pochwalić się chłopcy. Chętnych do zagrania jednej z głównych ról w produkcji Jadowskiej nie brakowało. Podczas nagrywania krótkich filmików niemal każdy z kandydatów mówił, że chce spróbować swoich sił na dużym ekranie, bo marzy mu się wielka przygoda. Był wśród nich 18-letni Jakub. - Byłoby idealnie, gdyby udało się dostać tę rolę - mówił. Czy przejdzie do kolejnego etapu i zagra w „Dzikich różach”? Okaże się już wkrótce.
Najtrudniej jest wyłonić aktorów
Piotr Bartuszek, reżyser obsady filmu, w trakcie swojej pracy zawodowej przesłuchiwał już setki kandydatów. - Czasami trafiają się osoby, z których aż żal nie wyciągnąć tego ukrytego talentu - mówi. - Wtedy najczęściej kwalifikujemy takie osoby do kolejnego etapu i czasem okazuje się, że możemy im zaoferować jakąś rolę.
To właśnie takich ukrytych talentów z naszych okolic szuka Anna Jadowska, która w mury swojego liceum wraca z sentymentem. - Dopiero kiedy weszłam do tego budynku zdałam sobie sprawę jak czas szybko biegnie - mówi pani Anna, która do jednej klasy w latach 90. chodziła razem z Marzeną Helińską, obecną dyrektorką I LO.
Jakie plany ma co do swojej najnowszej produkcji?
- Najpierw musimy zebrać aktorów. Catingi są dość czasochłonne, a zaczęliśmy właśnie od moich rodzinnych stron. Zobaczymy jak to dalej się rozwinie. Na pewno wszystko musi być gotowe na czerwiec, bo wtedy ruszamy ze zdjęciami - dodaje.
W minioną sobotę swoich sił na castingu próbowały dziewczynki. Przesłuchania odbyły się w oleśnickiej bibliotece przy ul. Reja.
- „Dzikie róże” to historia kobiety, która decyduje się na porzucenie po porodzie swojego trzeciego dziecka. Jej mąż pracuje w Niemczech, ojcem dziecka jest nastoletni chłopiec z sąsiedztwa - mówi Anna Jadowska, tłumacząc że chciałaby nakręcić tę historię w okolicach Oleśnicy a konkretnie w Ligocie Małej, gdzie sama się wychowywała.
Prosty i poruszający
- Chciałabym zrobić bardzo prosty, poruszający, uniwersalny film o paradoksach macierzyństwa z silną, skomplikowaną postacią kobiecą. Ważną częścią scenariusza jest natura. Chciałabym ją pokazać tak, jak ją zapamiętałam z mojego dzieciństwa - okrutną i piękną jednocześnie. Tytuł filmu nawiązuje do plantacji róż, na której na co dzień pracuje główna bohaterka. W tę postać wcieli się Marta Nieradkiewicz („Płynące wieżowce”, „Mur”, „Zjednoczone Stany Miłości”, serialowa Julia z „Barw szczęścia”).
Anna Jadowska pisała scenariusz specjalnie pod nią. Obie artystki współpracowały ze sobą już raz. Było to w 2010 roku na planie dramatu “Z miłości”, w którym pochodząca z Łodzi aktorka zagrała 20-letnią Ewelinę - żonę która zostaje aktorką porno. Był to również jej debiut w pełnometrażowej fabule.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?