Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inwestuj z głową

ADAM WOŹNIAK
Rynek daje nam obecnie wiele możliwości inwestowania. Jednak szeroka gama instrumentów finansowych oraz zmienność warunków sprawiają, że czujemy się zagubieni i zaniepokojeni ewentualnym niepowodzeniem planowanego ...

Rynek daje nam obecnie wiele możliwości inwestowania. Jednak szeroka gama instrumentów finansowych oraz zmienność warunków sprawiają, że czujemy się zagubieni i zaniepokojeni ewentualnym niepowodzeniem planowanego przedsięwzięcia. W takiej sytuacji jest jedno wyjście - zwrócenie się do specjalistów, którzy podpowiedzą nam, co należy zrobić z oszczędnościami.

Jednym z elementów programu poświęconego oszczędzaniu była telefoniczna konsultacja z przedstawicielami trzech typów instytucji, które najczęściej zarządzają naszymi pieniędzmi. Przy redakcyjnych telefonach usiedli trzej specjaliści: pierwszy reprezentował bankowość, drugi ubezpieczenia na życie, a trzeci - fundusze inwestycyjne. Kilkadziesiąt telefonów, które odebrali w ciągu 2 godzin konsultacji, było potwierdzeniem słuszności naszego przeświadczenia, że znaczna część Czytelników potrzebuje i oczekuje porad w sprawach finansowych. Uzupełnieniem odpowiedzi udzielonych przez telefon był czat internetowy. Tu także zainteresowanie rozmową z zaproszonymi przez redakcję ekspertami przerosło nasze oczekiwania.

Co się opłaca

Jednym z zasadniczych problemów była opłacalność różnych sposobów lokowania pieniędzy, gdy maleje oprocentowanie rachunków walutowych. Czy w takiej sytuacji w ogóle opłaca się trzymać pieniądze w banku? Według Marka Niewiadomskiego, dyrektora Zespołu Ekonomiczno-Finansowego w Departamencie Klienta Detalicznego Górnośląskiego Banku Gospodarczego w Katowicach, banki wciąż w sposób atrakcyjny, a przede wszystkim pewny, gospodarują naszymi oszczędnościami. Niskie stopy procentowe mogą odpowiadać osobom, które nie lubią wysokiego ryzyka inwestycyjnego, zwłaszcza w przypadku krótkoterminowego horyzontu czasowego.

Ostatnio pojawiło się wiele innych rozwiązań inwestycyjnych. Od lat najpopularniejsze są obligacje skarbu państwa, a obecnie ? także fundusze inwestycyjne. Niewiadomski jednak zwraca uwagę na to, że większe korzyści zazwyczaj wiążą się z wyższym stopniem ryzyka. Jeśli można więcej zarobić, to odpowiednio więcej można stracić, gdy koniunktura nie będzie dla nas przychylna. Tymczasem za oszczędzaniem w banku może przemawiać jeszcze jedno: w przypadku lokat - łatwość ich zakładania i likwidowania. W ostateczności jednak nie należy wybierać tylko jednego sposobu lokowania oszczędności. Najlepiej zróżnicować metody inwestowania. Część pieniędzy warto wpłacić do banku, część zainwestować w fundusze, za resztę kupić np. obligacje skarbu państwa. Może nie osiągniemy wtedy oszałamiających zysków, ale przynajmniej będziemy mogli czuć się bezpiecznie.

Pytanie: "Mieć czy nie mieć konta w banku?" może dziś wydawać się dziwne, bo trudno wyobrazić sobie kogoś, kto takiego konta nie posiada. Jednak niektórzy wciąż nie potrafią wykorzystać jego zalet. A przecież posiadanie rachunku typu ROR niesie wiele korzyści. Klient bezpiecznie przechowuje pieniądze w banku, mając pełny dostęp do nich dzięki kartom płatniczym. Może także korzystać z krótkoterminowych kredytów lub debetów w rachunku. Banki prześcigają się zresztą w ofertach depozytowych, a klienci, którzy mają w danym banku ROR, mogą liczyć na znaczne ułatwienia kredytowe. Większość banków przygotowuje specjalne produkty przeznaczone dla specyficznych klientów. Na przykład Górnośląski Bank Gospodarczy oferuje rachunek młodzieżowy z kartą płatniczą Idol.

Wiele pytań Czytelników dotyczyło możliwości i opłacalności lokowania pieniędzy za granicą. Przepisy zezwalają Polakom od niedawna na posiadanie kont w zagranicznych bankach czy innych instytucjach finansowych. Wprowadzenie takiej możliwości nie sprawiło jednak, że Polacy zaczęli przenosić swoje oszczędności do Niemiec czy Szwajcarii. Okazuje się, że oferta zachodnich banków nie jest dla nas atrakcyjniejsza od tej, którą proponują banki polskie.
Według naszego konsultanta, dyrektora Marka Niewiadomskiego z GBG, założenie rachunku za granicą opłaca się osobom, które wiele podróżują, zwłaszcza w interesach. W przypadku okazjonalnych wyjazdów, np. w czasie wakacji, taki rachunek nie jest potrzebny. Wystarczy międzynarodowa karta płatnicza wydana do naszego konta.

- Nie sądzę, by opłacalne było również zakładanie depozytów terminowych za granicą, ponieważ niemal wszystkie banki oferują depozyty w najważniejszych walutach, tj. euro i USD - uważa Niewiadomski.

Wśród licznych pytań dotyczących banków dużą grupę stanowiły te, które poruszały sprawy dotyczące oprocentowania. Jeden z Czytelników zapytał m.in. o różnicę pomiędzy oprocentowaniem nominalnym a rzeczywistym. Ta sprawa związana jest z ustawą o kredycie konsumenckim, która weszła w życie we wrześniu tego roku. Do tej pory banki zwykle informowały o nominalnym oprocentowaniu kredytu. Tymczasem rzeczywista roczna stopa procentowa, poza oprocentowaniem nominalnym, uwzględnia także inne czynniki wpływające na koszt kredytu, tj. prowizję bankową oraz ewentualne opłaty manipulacyjne pośredników. Zatem rzeczywista stopa jest wyższa od nominalnej. Porównanie rzeczywistych rocznych stóp procentowych pozwala ocenić, która oferta bardziej nam się opłaca. Przykładowo kredyt o niskim nominalnym oprocentowaniu i wysokiej prowizji może być znacznie droższy od kredytu o wyższej stopie nominalnej, ale niskiej prowizji.

A może fundusze?

Drugim tematem naszej telefonicznej konsultacji były fundusze inwestycyjne. Czytelników zapoznawał z ich tajnikami Jacek Grodecki, prezes zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych. Jego rozmówców interesowała m.in. sprawa nabywania jednostek uczestnictwa. W tym przypadku do dyspozycji zainteresowanych są biura maklerskie. Od niedawna można nabywać jednostki także w bankach, ale również warto zastanowić się nad kupnem jednostek z pominięciem pośredników. Niektóre towarzystwa funduszy inwestycyjnych dają taką możliwość. Inwestorem można zostać nie wychodząc z domu. Transakcji w takim wypadku dokonuje się przez telefon lub za pośrednictwem Internetu. Zatrzymujemy wtedy w kieszeni opłatę manipulacyjną.

W czasie trwania konsultacji i czatu zwracaliśmy uwagę na bardzo istotny problem: w jaki sposób wybrać odpowiedni fundusz inwestycyjny. Nasz ekspert zaznaczył, że musimy wiedzieć, na jak długo chcemy zainwestować pieniądze i jakie ryzyko możemy zaakceptować. Jeśli inwestujemy na okres krótszy niż rok, wybieramy fundusze rynku pieniężnego. W przypadku inwestycji średnioterminowej lub długoterminowej decydujemy się raczej na fundusze obligacji. Przy akceptacji większego ryzyka można wybrać fundusze zrównoważone lub aktywnej alokacji. W przypadku inwestycji typowo długoterminowych można także rozważyć fundusze akcji. Optymalnym rozwiązaniem jest ułożenie indywidualnego planu finansowego dla danej rodziny, który uwzględni jej cele finansowe i sytuację majątkową. Wówczas wskazane jest skorzystanie z pomocy profesjonalisty w zakresie planowania finansów osobistych. Przy bezpośrednim porównaniu funduszy należy zwrócić uwagę na poziom opłat manipulacyjnych przy sprzedaży jednostek uczestnictwa oraz opłat za zarządzanie funduszem.

Kilka razy powtórzyło się pytanie: "Czym różni się fundusz otwarty od zamkniętego?" Wyjaśnialiśmy, że fundusz zamknięty to taki, który w określonym czasie przyjmuje zapisy na certyfikaty inwestycyjne w zamian za dokonane wpłaty. Wielkość zebranego w ten sposób kapitału jest zamknięta i określona w warunkach emisji certyfikatów. Sprzedać nabyty certyfikat należy z reguły za pośrednictwem giełdy. Natomiast w funduszu inwestycyjnym otwartym za dokonane wpłaty uzyskuje się jednostki uczestnictwa. Fundusz taki nie ma ani określonego terminu trwania, ani nie jest ograniczona wielkość kapitału, którym fundusz może zarządzać. Wypłata pieniędzy następuje w każdej chwili na podstawie żądania umorzenia jednostek uczestnictwa.
Duże zainteresowanie wzbudziły antypodatkowe fundusze zamknięte. W tym przypadku przestrzegaliśmy jednak, że inwestuje się po to, by zarabiać pieniądze, a nie dlatego, by unikać płacenia podatków. Takie inwestycje można brać pod uwagę tylko wtedy, gdy z góry wiadomo, za jaką cenę i kiedy certyfikaty zostaną wykupione, oraz wtedy gdy wiemy, że właśnie w tym czasie nasze pieniądze zostaną wycofane z inwestycji i przeznaczone na inne cele. W innej sytuacji powstanie kolejny dylemat: w co zainwestować ponownie. Jeżeli z góry wiadomo, że pieniądze mogą być inwestowane na dłuższy okres niż rok, należy brać pod uwagę inwestycje przeznaczone do tego właśnie celu, np. fundusze obligacji.

Polisy bezpieczeństwa

Odrębną grupę tematyczną stanowiły pytania dotyczące ubezpieczeń na życie. Jan Rożynek, dyrektor gliwickiego oddziału ING Nationale-Nederlanden, odpowiadał jednemu z Czytelników na pytanie, czy taka polisa jest dobrą lokatą oszczędności.

- Polisa na życie jest przede wszystkim ubezpieczeniem na życie. Mamy kilka rodzajów takich polis na rynku. Niektóre z nich spełniają dwie funkcje: ochronną i oszczędnościową. Pamiętajmy, że polisy to przede wszystkim bardzo dobre zabezpieczenie finansowe członków rodziny ubezpieczonego - powiedział specjalista z ING Nationale-Nederlanden.
Zaznaczył jednak, że bardzo istotną sprawą jest wybór towarzystwa ubezpieczeniowego. W tym przypadku powinniśmy kierować się przede wszystkim kryterium stabilności funkcjonowania danego towarzystwa, jego wieloletnią tradycją, dużym zapleczem kapitałowym i wiarygodnością. Informacje na ten temat możemy uzyskać w Komisji Nadzoru Ubezpieczeniowego i Funduszy Emerytalnych lub u rzecznika praw ubezpieczonych. Charakterystyczne jest to, że towarzystwa ubezpieczeń na życie praktycznie nie ogłaszają upadłości. Są ponadto reasekurowane przez potężne instytucje finansowe. Oznacza to, że gwarantują wypłatę świadczeń.

Pojawiły się także pytania właścicieli zakładów rzemieślniczych. Większość interesowało to, czy mogą ubezpieczyć swoich pracowników. Okazuje się, że kilka towarzystw ubezpieczeniowych posiada ofertę skierowaną do małych przedsiębiorstw. Ważne jest to, że ubezpieczeniem można objąć nie tylko pracownika, ale także członków jego rodziny. Zakres ochrony jest tu bardzo szeroki. Przy stosunkowo niskiej składce, bo już od ok. 30 zł, można takie ubezpieczenie wykupić.

Konsultacja telefoniczna i czat internetowy nie były jedyną formą podsumowania naszego cyklu poświęconego oszczędzaniu. 12 grudnia wydaliśmy również "Skarbonkę" - kolorowy 24-stronicowy dodatek w poręcznym zmniejszonym formacie, w którym zostały omówione najważniejsze problemy przedstawiane w "Ziarnku" od września.

"Skarbonka" była bogato ilustrowana zdjęciami i kolorowymi wykresami, które stanowiły cenne pod względem informacyjnym uzupełnienie opublikowanych w niej tekstów. Mamy nadzieję, że ten dodatek, podobnie jak "Ziarnko do ziarnka" i inne publikacje zamieszczane w "DZ" w ramach realizacji Programu Edukacji Ekonomicznej NBP, stały się dla Państwa źródłem cennych informacji na temat tego, jak pomnażać oszczędności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto