Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gotuje i biega. Biega i gotuje. Poznajcie wyjątkowego szefa kuchni

Damian Bednarz
Archiwum prywatne
Przygotowywanie posiłków to jego praca, ale też hobby. Inne hobby to bieganie. Ma już na swoim koncie Koronę Maratonów Polskich . W przyszłym roku planuje wystartować w Maroku.

Janusz Bukała to zwycięzca plebiscytu Mistrzowie Smaku w kategorii Kucharz Roku. Na finiszu rywalizacji pokonał drugiego Marcina Misiruka o ponad 800 głosów. To gigantyczna przewaga!

A jak laureat zareagował na wiadomość o nominacji w plebiscycie? - Z niedowierzaniem, a jednocześnie z wielką radością. Nie zdawałem sobie sprawy, że aż tak wiele osób mi kibicuje - mówi Janusz Bukała, szef kuchni Restauracji Stara Kuźnia przy Kopalni Złota w Złotym Stoku. - Zwycięstwo w tym plebiscycie daje niesamowite uczucie satysfakcji - przyznaje.

Jak mówi Janusz Bukała, od zawsze ciągnęło go do gotowania. - Moja przygoda z gastronomią rozpoczęła się już w dzieciństwie. Zawsze byłem ciekaw nowych potraw, nowych smaków. Już jako dziecko kręciłem się po kuchni i przypatrywałem się, jak mama przygotowuje posiłki. Dla 5-latka była to prawdziwa magia. Do dzisiaj zresztą pamiętam smak i zapach domowego rosołu- opowiada.

I to właśnie dlatego wybrał szkołę gastronomiczną i tam upewnił się, że gotowanie to jest to, co chce w życiu robić. Jak dodaje na każdym kroku, w pracy najważniejszy jest dla niego zespół. Często mówi, że szef kuchni bez zespołu nie istnieje.

- Najprzyjemniejsze jest uczucie satysfakcji jak wiesz, że zrobiłeś dobrą robotę. To poczucie spełnienia, gdy sala jest pełna gości, dania wszystkim smakują i wszystko jest tak, jak powinno być. Oczywiście praca w gastronomii nie należy do łatwych, ale daje tyle satysfakcji, jak chyba żadna inna. W gastronomii nie ma monotonii, każdy dzień przynosi nowe wyzwania i to jest właśnie piękne - mówi o swoim zawodzie Janusz Bukała. W menu Starej Kopalni dominuje kuchnia staropolska, ale wegetarianin, weganin, bezglutenowiec też sobie tam dobrze podje.

-Naszą specjalnością jest bonanza, czyli Gorączka Grillowanego Złota: polędwiczka, schab, filet drobiowy na zielonej sałacie z dipem kaparowym z młodymi ziemniaczkami - wyjaśnia pan Janusz, który sam woli kuchnię lekkostrawne.

W obecnym sezonie z karty poleca sałatkę fitness - mix polskich sałat, kurczak glazurowany miodem ze Złotego Stoku, ekologiczne owoce, mix ziaren, sos jogurtowy.

Niezależnie od pory roku Janusz Bukała lubi najbardziej radycyjny barszcz czerwony.

- Jest to potrawa według staropolskiego przepisu, który pamiętam z domu rodzinnego. Lubię także pierogi z kaszą gryczaną i boczkiem. Oczywiście wszystko przygotowane z produktów zakupionych od regionalnych rolników - mówi szef kuchni w Restauracji Stara Kuźnia.

Stara Kuźnia od kilku tygodni bierze udział w projekcie szlaku kulinarnego Smaki Dolnego Śląska. Głównym założeniem tego projektu jest propagowanie kuchni regionalnej i produktów regionalnych.

Nasz laureat przyznaje, że w domu z żoną, która także jest świetną kucharką, gotują na zmianę. Po prostu starają się dzielić obowiązkami, chociaż młodsza córka Pola zdecydowanie przyznaje, że najlepsze naleśniki na świecie robi tata.

Koniecznie trzeba przedstawić także drugą twarz szefa Janusza Bukały. Jest nią wzmożona aktywność fizyczna, a konkretnie maratony.

- Od kilku lat biegam półmaratony i maratony - przyznaje. Na swoim koncie ma już Koronę Polskich Maratonów, którą zdobył w 2017 roku. Aby móc pochwalić się tym wyczynem, potrzeba ukończyć pięć maratonów: Maraton Dębno, Cracovia Maraton, Wrocław Maraton, Maraton Warszawski i Poznań Maraton. Jest na to termin 24, miesięcy począwszy od daty pierwszego ukończonego maratonu zgłaszanego we wniosku. Koniecznie trzeba też dodać, że Janusz Bukała aż dwukrotnie zdobył Koronę Polskich Półmaratonów. Czapki z głów!

Nieprzypadkowo postawił na długie dystanse. - Kształtują charakter. Biegniesz i wszystko zależy od ciebie. Nie ma piękniejszego uczucia jak pokonanie tych 42,195 km i dobiegnięcie do mety - przyznaje Janusz Bukała.

W tym roku przebiegł też maratony w Tel-Awiwie i Barcelonie. Na przyszły rok planuje wystartować także w Maroku. Sportowych planów ma jednak wiele.

-Coraz częściej uczestniczę w biegach górskich i to też mi sprawia radość. Największym moim marzeniem jest zdobycie World Marathon Majors, czyli przebiegnięcie maratonu w Nowym Jorku, Chicago, Berlinie, Londynie, Bostonie i Tokio. To dopiero wyzwanie! - mówi.

A kim mógł być Janusz Bukała, gdyby nie był szefem kuchni?

-To bardzo trudne pytanie. Gotowanie to moja największa pasja, więc nie wyobrażam sobie innej możliwości. Ale kto wie, może byłbym projektantem mebli lub architektem krajobrazu - zastanawia się szef kuchni w Restauracji Stara Kuźnia.

Przyznaje, że trochę nie spodziewał się tylu głosów w plebiscycie.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klodzko.naszemiasto.pl Nasze Miasto